Z udziałem ok. 500 zaproszonych gości władze Chicago oddały do użytku nowy pas startowy na międzynarodowym lotnisku O'Hare.
Przedstawiciele władz miejskich, przewoźników lotniczych i Federalnej Administracji Lotnictwa Cywilnego przewidują, że nowy pas startowy znacznie usprawni ruch lotniczy i zmniejszy liczbę opóźnień, choć w ciągu najbliższych pięciu lat z nowego pasa korzystać będzie zaledwie 5 proc. lądujących w ciągu dnia samolotów.
– Program modernizacji lotniska O'Hare kosztem 10 mld dol. pozwoli zapewnić, że Chicago pozostanie miastem światowej klasy – powiedział burmistrz Rahm Emanuel.
Z pasa długości 7,5 tys. stóp korzystać będą prawie wyłącznie samoloty nadlatujące od wschodu do godz. 22. Nowa inwestycja jest położona w południowej części portu lotniczego i biegnie równolegle do Irving Park Road w Bensenville.
Koszt budowy pasa startowego i drogi do kołowania samolotów wyniósł 516 mln dolarów. Przeciętny czas dojazdu samolotu z pasa startowego do terminalu wyniesie 20 minut. Władze lotnicze zapewniają, że nowa inwestycja o 25 proc. zwiększy punktualność startów i lądowań na O'Hare.
Podczas czwartkowej uroczystości oddano do użytku także nową wieżę kontroli ruchu, która powstała kosztem 41 mln dolarów. (ak)
Reklama