Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 09:27
Reklama KD Market

Azjaci – najliczniejsza mniejszość w USA



Azjaci są na dobrej drodze, by zostać najliczniejszą mniejszością w Stanach Zjednoczonych i tym samym przegonić Latynosów. Jak szybki jest to trend? I co może zmienić? Oto podsumowanie najnowszego raportu Pew Research Center.

Maleje fala imigrantów z Ameryki Łacińskiej, czego nie można powiedzieć o przybyszach z Azji. Pew Research Center szacuje nawet, że już na początku drugiej połowy stulecia to Azjaci będą najliczniejszą grupą imigrantów. Ogólnie imigranci i ich dzieci mają stanowić 88 proc. wzrostu populacji USA w ciągu najbliższych 50 lat, co z pewnością przyniesie zmiany w całym kraju.

W 1965 r., kiedy Stany ustawą Kongresu Immigration and Nationality Act otworzyły się na imigrantów (zniesiono kwoty imigracyjne zakazujące wstępu do USA większości imigrantom spoza Europy Zachodniej), mieszkańcy USA urodzeni za granicą stanowili 5 proc. populacji – dziś jest to 14 procent. Autorzy badania przewidują, że odsetek ten sięgnie 18 proc. do 2065 roku.

Wzrost populacji imigrantów obejmie też Azjatów, którzy w przeciwieństwie do Latynosów podobnych kulturowo i władających głównie hiszpańskim, tworzą wiele grup etnicznych mówiących różnymi językami, np. Japończycy, Chińczycy, Koreańczycy, Filipińczycy, Hindusi czy Pakistańczycy. Azjaci amerykańskiego pochodzenia już stanowią 6 proc. populacji USA (w 1965 r. był to 1 proc.). Według przewidywań w połowie stulecia odsetek ten ma wzrosnąć do 14 procent. Tym samym do 2055 r. Azjaci będą stanowić 36 proc. populacji imigrantów i prześcigną Latynosów, których liczebność wśród imigrantów będzie sięgać 34 procent. Nie zmienia to jednak faktu, że w USA mieszkają już czwarte pokolenia Latynosów amerykańskiego pochodzenia i w połowie stulecia mogą oni stanowić blisko jedną czwartą populacji USA.

Jak od 1965 r., od czasów słynnej ustawy imigracyjnej, zmieniły się etnicznie USA? Biali pochodzenia nielatynoskiego stanowią 62 proc. Amerykanów. 50 lat temu było to 85 procent"



Jak wynika z badania, Amerykanie obecnie lepiej postrzegają imigrantów z Azji niż z Meksyku. Blisko połowa (47 proc.) dorosłych Amerykanów jest zdania, że imigranci z Azji mają pozytywny wpływ na amerykańskie społeczeństwo. Tylko 26 proc. ankietowanych mówi to samo o imigrantach z Ameryki Łacińskiej, a 37 proc. twierdzi wręcz, że ich wpływ jest głównie negatywny. Najgorzej wypadli imigranci z Bliskiego Wschodu – tylko 20 proc. respondentów wypowiadało się pozytywnie o korzyściach płynących z ich obecności, a 39 proc. mówiło głównie o negatywnym wpływie na USA.

Co więcej, 59 proc. Amerykanów stwierdziło, że imigranci ogólnie nie uczą się angielskiego „w rozsądnym czasie”.

Stosunek wobec imigrantów zależy też od afiliacji politycznych (demokraci są bardziej skłonni imigrantom niż republikanie) i od tego, czy dana osoba zna jakiegoś imigranta osobiście – uważa Mark Lopez, współautor badania. Nie bez znaczenia jest też wiek; młodzi Amerykanie poniżej 30 roku życia częściej widzą imigrację jako pozytywne zjawisko (54 proc. wobec 27 proc., którzy są przekonani, że imigracja źle wpływa na kraj). Osoby w wieku 65 lat i powyżej mają w tej kwestii zdanie podzielone (39 do 39 proc.). Pytanie to dotyczyło imigracji w ogóle, bez rozróżnienia na legalną i nielegalną. Negatywne opinie najczęściej koncentrowały się wokół przestępczości i złego wpływu na gospodarkę, a pozytywne wskazywały na rozwój kultury, kuchni, muzyki i sztuki.

W raporcie zwraca się również uwagę, że obecnie przybywający do USA imigranci są lepiej wykształceni niż miało to miejsce kilkadziesiąt lat temu. Dla przykładu w 2013 r. połowa nowych przybyszów z Meksyku w wieku 25 lat i więcej ukończyła szkołę średnią (w por. z 14 proc. w 1970). Ponad co ósmy miał tytuł licencjata. Jeżeli chodzi o Azjatów, 57 proc. z nich w wieku 25 lat i więcej przybyło w 2013 r. z tytułem licencjata (w por. z 47 proc. w 1970).

Anna Samoń
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama