Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 5 października 2024 12:37
Reklama KD Market

Bulzacki: w tym meczu może nie być goli



Były obrońca piłkarskiej reprezentacji Polski Mirosław Bulzacki powiedział PAP, że nie będzie narzekał, jeśli piątkowy mecz z Niemcami zakończy się bezbramkowym remisem. Jego zdaniem taki wynik będzie sukcesem Polaków.

- Stawiam na 0:0 i chciałbym, żeby nasza reprezentacja ten remis wywalczyła. Gdyby tak się stało, to praktycznie bylibyśmy już w finałach ME – powiedział Bulzacki.

Podkreślił jednak, że wywalczenie punktu na terenie mistrzów świata będzie niezwykle trudnym zadaniem, które biało-czerwoni mogą zrealizować wyłącznie przy maksymalnej koncentracji i zaangażowaniu w grę.

- Naszych zawodników czeka bardzo trudny mecz. Niemcy są bardzo niebezpieczni, a dodatkowo będą się chcieli zrewanżować za porażkę w pierwszym pojedynku. Nie będą czekali na to, co zrobi nasz zespół, tylko będą chcieli jak najszybciej wypracować sobie przewagę. Dlatego trzeba będzie grać uważnie w obronie i atakować rywali jak najdalej od własnej bramki, by unikać nerwowych sytuacji w polu karnym – wyjaśnił Bulzacki.

Dodał, że biało-czerwoni nie powinni sugerować się informacjami dotyczącymi składu rywali i liczyć na to, że gospodarze piątkowego pojedynku będą osłabieni.

- Niemcy mają bardzo silną i wyrównaną kadrę, więc nieobecność nawet kilku potencjalnie podstawowych graczy nie wpłynie znacząco na jakość ich gry. Bez względu na skład, w jakim wyjdą, od początku do końca będą dążyli do zwycięstwa – podkreślił Bulzacki.

Jego zdaniem piłkarze grający obecnie w reprezentacji Polski przed meczem we Frankfurcie są w sytuacji dość podobnej do tej, w jakiej ponad 40 lat temu byli gracze Kazimierza Górskiego, którzy w eliminacjach MŚ 1974 rywalizowali m.in. z Anglią. Wówczas po zwycięstwie 2:0 na własnym stadionie biało-czerwoni zremisowali 1:1 na Wembley i tym wynikiem przypieczętowali awans do finałów mistrzostw świata.

- Teraz też pierwszy mecz zakończył się wygraną Polski 2:0, a remis w rewanżu znów będzie naszym sukcesem. Trzeba jednak pamiętać, że wówczas awansował tylko jeden zespół, a w tych eliminacjach nawet trzecia drużyna w grupie ma taką szansę. Możliwości jest więc jeszcze sporo. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że ewentualna porażka, przy jednoczesnym zwycięstwie Szkocji, skomplikuje nam sytuację w grupie – zakończył jeden z Orłów Górskiego.

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama