Prezydent USA Barack Obama rozpoczął w piątek letni urlop, udając się na 17 dni na atlantycką wyspę Martha's Vineyard u wybrzeży stanu Massachusetts.
Wraz ze swa żoną Michelle i córką Sashą oraz doradczyniami Susan Rice i Valerie Jarrett Obama opuścił Biały Dom na pokładzie prezydenckiego śmigłowca Marine One. Jest to już jego szósty pobyt wypoczynkowy na Martha's Vineyard od czasu objęcia prezydentury w 2009 roku.
Obama wynajął tę samą co w ubiegłym roku ustronną rezydencję w Chilmark w zachodniej części wyspy. Posiadający siedem sypialni i dziewięć łazienek obiekt ma według lokalnych mediów rynkową wartość 12 mln dolarów.
Wakacyjne zajęcia prezydenta to zazwyczaj gra w golfa, plażowanie, spacery i rowerowe przejażdżki z rodziną oraz wypady z żoną na obiad do którejś z eleganckich restauracji wyspy.
W trakcie obecnego urlopu Obama zamierza - przynajmniej w swej publicznej roli - trzymać się z dala od codziennego życia politycznego. W ubiegłym roku musiał kilkakrotnie przerywać letni wypoczynek i stawać przed kamerami telewizyjnymi z powodu wydarzeń w Iraku, zamordowania amerykańskiego dziennikarza Jamesa Foleya przez ekstremistów z Państwa Islamskiego oraz protestów po zastrzeleniu przez białego policjanta 18-letniego Afroamerykanina Michaela Browna w mieście Ferguson w stanie Missouri. (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Ewa Malcher
