Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 28 listopada 2024 23:40
Reklama KD Market

Ekstraklasa piłkarska - emocje w Poznaniu, Korona wygrywa w Lubinie



Mistrz Polski Lech Poznań dzięki bramce Marcina Robaka w doliczonym czasie gry pokonał Lechię Gdańsk 2:1 w 2. kolejce piłkarskiej ekstraklasy. Dzień wcześniej, w innym ciekawie zapowiadającym się meczu, Cracovia zremisowała w derbach pod Wawelem z Wisłą 1:1.

Lech, niedawny zdobywca Superpucharu Polski, rozpoczął sezon ekstraklasy 2015/16 od falstartu. W poprzedniej kolejce, grając bez kilku kontuzjowanych piłkarzy, uległ u siebie Pogoni Szczecin 1:2.

Systematycznie wzmacniana Lechia również jest wymieniana w gronie poważnych kandydatów do walki o miejsce na podium, ale w pierwszej kolejce po słabym występie przegrała u siebie z Cracovią 0:1.

Po drugiej kolejce nastroje w ekipie z Trójmiasta wciąż są kiepskie, natomiast poprawiły się w Poznaniu. Bramki dla Lecha zdobyli: Fin Kasper Hamalainen w 19. minucie oraz Marcin Robak w doliczonym czasie po efektownej wymianie podań między kilkoma graczami gospodarzy. Trafienie dla Lechii zaliczył Rafał Janicki (strzał głową w 75. minucie).

Dzięki sobotniemu zwycięstwu "Kolejorz" może z większym optymizmem przystąpić do trudnego zadania, jakim będzie próba wyeliminowania FC Basel w 3. rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów.

Wciąż na zwycięstwo w tym sezonie ekstraklasy czeka beniaminek Zagłębie Lubin. W sobotę "Miedziowi" ulegli u siebie Koronie Kielce 0:2. W 32. minucie precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Ukrainiec Serhij Pyłypczuk, a pół godziny później celnie głową strzelił Michał Przybyła, dla którego to już trzecie trafienie w obecnych rozgrywkach. Kielczanie mają komplet zwycięstw i prowadzą w tabeli.

Oprócz starcia Lecha z Lechią najciekawiej w 2. kolejce zapowiadał się piątkowy mecz derbowy w Krakowie. Cracovia w pierwszej kolejce pokazała się z dobrej strony, wygrywając w Gdańsku 1:0. Tymczasem Wisła, po letniej poważnej przebudowie zespołu (odeszli m.in. Semir Stilic, Dariusz Dudka i Łukasz Garguła), tylko zremisowała u siebie z Górnikiem Zabrze 1:1.

W piątek znów zremisowała 1:1. Prowadzenie dla wiślaków uzyskał w trzeciej minucie sprowadzony latem reprezentant Polski Krzysztof Mączyński, ale już niedługo później wyrównał po błędzie defensywy gości Mateusz Cetnarski.

Mimo dwóch remisów wiślacy mają obecnie tylko punkt. Przystąpili bowiem do rozgrywek, podobnie jak Górnik Zabrze, z jednym ujemnym punktem na koncie (kara Komisji Licencyjnej w związku z opóźnieniami w realizacji zobowiązań finansowych).

W innym piątkowym spotkaniu pierwsze punkty w sezonie wywalczył Ruch Chorzów, który przed własną publicznością wygrał z Piastem Gliwice 2:0. Oba gole gospodarze strzelili w drugiej połowie. Najpierw Łotysz Eduards Visniakovs, a w 84. minucie Michał Efir.

Visniakovs, były gracz Widzewa Łódź, wkrótce spotka w Ruchu innego eks-widzewiaka Mariusza Stepińskiego. 20-letni napastnik ma w najbliższych dniach podpisać kontrakt (po przejściu testów medycznych).

Wicemistrz kraju Legia Warszawa podejmie w niedzielę Podbeskidzie Bielsko-Biała. W poprzedni weekend podopieczni Henninga Berga pokonali na wyjeździe Śląsk Wrocław 4:1, m.in. po dwóch bramkach sprowadzonego latem Nemanji Nikolica, króla strzelców węgierskiej ekstraklasy.

Historyczny beniaminek z Niecieczy - Termalica Bruk-Bet - po porażce 0:1 w Gliwicach z Piastem znów zagra na wyjeździe. Tym razem w niedzielę w Białymstoku z trzecią w poprzednim sezonie Jagiellonią.

W innym niedzielnym spotkaniu Pogoń zmierzy się ze Śląskiem. Wrocławianie, podobnie jak piłkarze Jagiellonii, odpadli już z eliminacji Ligi Europejskiej.

Drugą kolejkę zakończy poniedziałkowe starcie dwóch Górników - ekipa z Łęczna podejmie rywali z Zabrza.

(PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama