Ewa Malcher
W długo oczekiwanej decyzji sąd apelacyjny w Chicago odrzucił pięć spośród 18 zarzutów postawionych Rodowi Blagojevichowi i nakazał ponowne przejrzenie wyroku 14 lat pozbawienia wolności. Rodzina i prawnicy byłego gubernatora Illinois wyrazili rozczarowanie.
1224 dni po tym, gdy były gubernator rozpoczął odsiadywanie wyroku w więzieniu federalnym w Kolorado, jego prawnicy zwołali konferencję prasową przed jego domem w północno-zachodniej dzielnicy Chicago. Uczestniczyła w niej małżonka Patti i 18-letni córka Amy.
Nazywając męża "wiecznym optymistą" Patti Blagojevich powiedziała, że o sędziowskiej decyzji poinformowała już małżonka, który odsiedział nieco ponad trzy lata z zasądzonego wyroku. - Nasza rodzina przeszła długą drogę. Długo czekaliśmy na tę decyzję i jesteśmy nią rozczarowani. W ciągu minionego 3,5 roku Rod nie uczestniczył w szkolnych graduacjach, studniówkach czy uroczystrościach urodzinowych. Może jednak jest iskierka nadziei na to, że mój mąż wróci do domu, by cieszyć się córkami - powiedziała Blagojevich reporterom.
Słuchając wystąpienia matki, córka Amy zaczęła płakać, składając głowę na ramieniu Patti.
Prawnicy byłego gubernatora uznali sędziowski wyrok za podjęty na błędnych przesłankach. Przyznali, że rozważają wniesienie kolejnego odwołania, domagając się otwarcia nowej rozprawy lub złożenia apelacji bezpośrednio do Sądu Najwyższego USA.
Prawnik Leonard Goodman wyraził zaskoczenie faktem, że sąd nie odniósł się do ewidentnych błędów proceduralnych, na które wskazywała apelacja. - Szokiem dla mnie jest fakt, że półtora roku pracy sądu przyniosło tak mierne wyniki - oświadczył Goodman.
W pisemnym uzasdnieniu wyroku sędzia Frank Easterbrook stwierdził, że gdyby prokuratura zgodziła się na unieważnienie odrzuconych zarzutów, to sędzia James Zagel, który skazał Blagojevicha na karę 14 lat więzienia powinien "rozważyć zmianę wyroku".
58-letni obecnie Blagojevich odsiaduje karę w federalnym więzieniu w pobliżu Denver. Polityk został skazany za nadużywanie władzy i próbę wymuszania politycznych obietnic lub pieniędzy m.in. za obsadzenie miejsca w Senacie opuszczonego przez prezydenta Baracka Obamę. W myśl wyroku, były gubernator ma pozostać w zakładzie karnym do maja 2024 roku. (ak)
