Portugalski trener Chelsea Londyn Jose Mourinho skrytykował FC Porto i Sporting Lizbona za to, że w dobie kryzysu finansowego wydają ogromne pieniądze na transfery i wynagrodzenia piłkarzy.
- W tym sezonie Porto zapłaciło 20 milionów euro za Giannellego Imbulę, a Ikerowi Casillasowi zaoferowało ogromną pensję. Sporting wydaje miliony na trenerów i zawodników - wyliczał Mourinho, który przebywa wraz z zespołem mistrza Anglii na zgrupowaniu w Montrealu.
Casillas trafił do ekipy "Smoków" za darmo, ale jego wynagrodzenie wynosi ok. 3,5 miliona euro na sezon, co jest rekordem w historii portugalskiej ekstraklasy. Trzy miliony ma zarabiać z kolei trener Jorge Jesus, który przeniósł się tego lata z Benfiki Lizbona do Sportingu.
Mourinho zaapelował o zwrócenie uwagi na trudną sytuację w ojczyźnie, trapionej problemami społecznymi, politycznymi i ekonomicznymi. Konieczne są kolejne cięcia budżetowe i podniesienie podatków.
Jego wypowiedź podchwyciły portugalskie media, natomiast z dużą niechęcią odniosła się do nich opinia publiczna. Internauci ostro skrytykowali jednego z najlepszych szkoleniowców w historii kraju.
(PAP)
Reklama