Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 4 października 2024 22:14
Reklama KD Market

Diamentowa Liga - Dibaba z nowym rekordem świata, dobry występ Polaków



Etiopka Genzebe Dibaba wynikiem 3.50,07 ustanowiła w piątek rekord świata w biegu na 1500 m w mityngu Diamentowej Ligi w Monako. Dziewiąta z rekordem życiowym była Sofia Ennaoui (LKS Lubusz Słubice) - 4.04,26.

Dotychczas najlepszy w historii wynik należał od 1993 roku do Chinki Yunxia Qu i wynosił 3.50,46.

24-letnia Dibaba (168 cm, 52 kg) dotychczas była w cieniu swojej starszej siostry Tirunesh. Genzebe błyszczała przede wszystkim w sezonie halowym. Została mistrzynią świata w Stambule (2012), a dwa lata później w Sopocie zdobyła złoto na dystansie 3000 m.

Jako juniorka wolała rywalizować na 5000 m. Jej kariera zaczęła się... w Bydgoszczy. To właśnie na stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka zdobyła w 2008 roku swój pierwszy medal międzynarodowej imprezy - srebro mistrzostw globu juniorek. Dwa lata później w kanadyjskim Moncton była już na 5000 m najlepsza.

Piątkowy wyczyn Etiopki to pierwszy rekord świata poprawiony w tym sezonie lekkoatletycznym. Mityng w Monako stał na bardzo wysokim poziomie. Padło sześć najlepszych tegorocznych wyników na świecie.

Z grona polskich lekkoatletów ponownie błysnął Patryk Dobek (SKLA Sopot), który przebiegł 400 m przez płotki w 48,62 i zajął drugie miejsce. Młodzieżowy mistrz Europy poprawił o 0,22 s rekord życiowy. To siódmy tegoroczny wynik na świecie. Najszybszy był Amerykanin Bershawn Jackson - 48,23.

Dobek jest w tym sezonie w znakomitej dyspozycji. Jego celem, niekoniecznie na ten rok, ale na przyszłość jest rekord kraju na tym dystansie, który od 2007 roku należy do Marka Plawgi i wynosi 48,12. Szybciej w historii polskiej lekkoatletyki biegał tylko jeszcze Paweł Januszewski - 48,17.

Własny rekord kraju po raz trzeci w tym sezonie atakował w skoku o tyczce Paweł Wojciechowski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL). Mistrz świata z Daegu (2011) trzykrotnie strącił jednak 5,92 i został sklasyfikowany z wynikiem 5,82 na czwartym miejscu. Dziewiąty był Piotr Lisek (OSOT Szczecin) - 5,57, a na zwycięską ścieżkę wrócił rekordzista globu Francuz Renaud Lavillenie - 5,92.

Bardzo szybko pokonali 800 m mężczyźni. Adam Kszczot (RKS Łódź) wynikiem 1.43,45 zajął piąte miejsce, a Marcin Lewandowski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) z rekordem życiowym 1.43,72 szóste. Rewelacyjny czas uzyskał mało znany Bośniak Amel Tuka - 1.42,51.

To najlepszy czas w tym sezonie na świecie i jedenasty w historii. Dotychczas na międzynarodowej scenie 24-letni lekkoatleta był mało znany. W ubiegłorocznych mistrzostwach Europy w Zurychu był szósty. Największy sukces odniósł dwa lata temu, kiedy to zdobył brązowy medal młodzieżowych mistrzostw Europy. Jego wielki talent ujawnił się w tym roku. Przed tygodniem w Madrycie uzyskał 1.43,84. Teraz po raz kolejny poprawił rekord życiowy.

Drugi w Monako był wicemistrz olimpijski z Londynu, reprezentant Botswany Nijel Amos - 1.42,66, a trzeci zawodnik z Dżibuti Ayanleh Souleiman - 1.42,97.

Prosto ze Spały do Monako przyleciała Kamila Lićwinko (Podlasie Białystok). Halowa mistrzyni świata z Sopotu skoczyła wzwyż 1,91, co dało jej szóstą lokatę. Zwyciężyła Rosjanka Maria Kuczina - 2,00.

Na miesiąc przed mistrzostwami świata w Pekinie wysoką formę pokazał kulomiot Joe Kovacs. Amerykanin uzyskał 22,56, co jest ósmym wynikiem w historii światowej lekkoatletyki.

- Wiedziałem, że stać mnie na taki rezultat i to jest tylko kwestia czasu, kiedy uda mi się go uzyskać. Rekord świata nie jest już tak bardzo oddalony - powiedział.

Ten należy od 25 lat do jego rodaka Randyego Barnesa i wynosi 23,12.

Tomasz Majewski (AZS AWF Warszawa) w piątek pchnął kulę na odległość 20,28 m i zajął siódme miejsce. Polak, dwukrotny mistrz olimpijski, obecny sezon traktuje jako przejściowy. Zimą poddał się operacji kręgosłupa i powoli dochodzi do siebie. W piątek miał tylko dwie próby powyżej 20 metrów - w drugiej osiągnął 20,28, a w piątej 20,09.

Mało brakowało, a kibice zebrani na stadionie zobaczyliby jeszcze jeden rekord świata. W biegu na 1500 m Kenijczyk Asbel Kiprop miał czas 3.26,69, a to tylko 0,69 gorzej od historycznego wyczynu Marokańczyka Hichama El-Guerrouja.

Amerykański sprinter Justin Gatlin 100 m przebiegł w 9,78 i w 18. biegu z rzędu odniósł zwycięstwo. Po raz ostatni przegrał 6 września 2013 roku w Brukseli. Wówczas wyprzedził go rekordzista globu Jamajczyk Usain Bolt.

Najlepsze tegoroczne wyniki na świecie uzyskali jeszcze w Monako w biegach na: 400 m Amerykanka Francena McCorory - 49,83, 3000 m z przeszkodami Tunezyjka Habiba Ghribi - 9.11,28 i 3000 m Kenijczyk Caleb Mwangangi Ndiku - 7.35,13.

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama