Piłkarze Lecha Poznań pokonali na wyjeździe FK Sarajewo 2:0 (1:0) w pierwszym meczu drugiej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Rewanżowe spotkanie rozegrane zostanie w stolicy Wielkopolski 22 lipca.
Bramki: 0:1 Kasper Hamalainen (40-głową), 0:2 Denis Thomalla (62-głową).
Żółte kartki: FK Sarajewo - Tomislav Barbaric, Haris Duljevic, Bojan Puzigaca; Lech – Dariusz Formella, Tomasz Kędziora, Darko Jevtic.
FK Sarajewo: Senedin Ostrakovic – Anel Hebibovic, Milan Stepanov, Tomislav Barbaric, Bojan Puzigaca – Samir Radovac (78. Edin Rustemović), Gojko Cimirot, Haris Duljevic, Milos Stojcev (66. Mehmed Alispahic), Krste Velkoski (73. Amer Bekic) - Leon Benko.
Lech: Jasmin Buric – Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Tamas Kadar, Barry Douglas – Dawid Kownacki (38. Dariusz Formella), Łukasz Trałka, Kasper Hamalainen, Karol Linetty (7. Dariusz Dudka), Szymon Pawłowski (78. Darko Jevtic) – Denis Thomalla.
Sędziował: Paolo Valeri (Włochy). Widzów ok. 18 tys.
Piłkarze Lecha wygrywając 2:0 w stolicy Bośni i Hercegowiny uczynili bardzo duży krok na drodze do awansu do kolejnej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Podopieczni Macieja Skorży nie zagrali tak efektownie jak przeciwko Legii w Superpucharze Polski, ale za to bardzo skutecznie.
Od początku meczu widać było, że to Lech chce narzucić rywalom swoje warunki i już w pierwszych minutach przeprowadził kilka niezłych akcji. Zapędy ofensywne mistrza Polski zostały jednak nieoczekiwanie wstrzymane przez kontuzję Karola Linetty. Pomocnik "Kolejorza" trzymając się za łydkę poprosił o zmianę.
Kolejne minuty upłynęły pod znakiem spokojnej, a momentami nudnej gry z obu stron. Gospodarze zaliczyli pierwsze nieśmiałe próby zagrożenia bramce Jasmina Burica, który po ponad siedmioletniej przerwie po raz pierwszy wystąpił w swojej ojczyźnie. Ataki zawodników z Sarajewa nie sprawiały jednak większych kłopotów poznaniakom.
W 30. min. lechici byli bardzo blisko objęcia prowadzenia, lecz strzał Kaspra Hamalainena trafił w poprzeczkę, a dobitka Tamasa Kadara została zablokowana. Po chwili to gospodarze stanęli przed szansą zdobycia gola. Błąd popełnił Tomasz Kędziora, piłka trafiła do Krste Velkoskiego, ale ten z narożnika pola karnego strzelił wprost w poznańskiego bramkarza.
Kilka minut później trener Skorża znów miał kolejny ból głowy, bowiem Dawid Kownacki doznał urazu w starciu z jednym z piłkarzy FK i przedwcześnie musiał opuścić boisko. Na przekór kłopotom, poznaniacy w końcu dopięli swego. Po dokładnym dośrodkowaniu Łukasza Trałki, Hamalainen głową trafił do siatki, choć Senedin Ostrakovic był bliski wybicia piłki.
W drugiej połowie mistrzowie Bośni próbowali się odgryzać, ale nie potrafili stworzyć groźnych sytuacji. W 62. min. z rzutu wolnego dośrodkował Barry Douglas, a intencje Szkota wyczuł Denis Thomalla. Były reprezentant niemieckiej młodzieżówki, który zaledwie trzy tygodnie temu dołączył do Lecha, ładnym uderzeniem głową podwyższył wynik.
Prowadząc 2:0, lechici grali bardzo ekonomicznie i w końcówce oddali inicjatywę rywalom. Kilka strzałów piłkarzy FK było groźnych, ale mijały światło bramki.
(PAP)
Wyniki 2. rundy kwalifikacji LM:
FK Ventspils (Łotwa) - HJK Helsinki (Finlandia) 1:3 (0:0)
APOEL Nikozja (Cypr) - FK Vardar Skopje (Macedonia) 0:0
FC Midtjylland (Dania) - FC Lincoln Red Imps (Gibraltar) 1:0 (1:0)
Łudogorec Razgrad - Milsami Orgiejów (Mołdawia) 0:1 (0:1)
Skenderbeu Korcza (Albania) - FC Crusaders (Irlandia Północna) 4:1 (2:0)
FK Molde (Norwegia) - Pjunik Erywań (Armenia) 5:0 (2:0)
FC Hibernians Paola (Malta) - Maccabi Tel Awiw (Izrael) 2:1 (0:1)
The New Saints (Walia) - Videoton FC (Węgry) 0:1 (0:0)
NK Maribor (Słowenia) - FK Astana (Kazachstan) 1:0 (1:0)
FK AS Trencin (Słowacja) - Steaua Bukareszt (Rumunia) 0:2 (0:0)
Partizan Belgrad (Serbia) - Dila Gori (Gruzja) 1:0 (0:0)