Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 17:17
Reklama KD Market

Włamywacz zwrócił skradzioną urnę

/a> fot.PublicDomainArchive/pixabay.com


W kilka dni po emocjonalnym apelu mężczyzny, który zwrócił się za pośrednictwem mediów o oddanie skradzionej urny z prochami żony - w piątek ktoś podrzucił urnę pod dom Rogera Stettnera.

Okazało się, że apel dotarł do złodzieja i najwyraźniej poruszył jego uczucia. Urna z prochami zmarłej dwa lata temu Donny Stettner w piątek rano leżała na trawniku obok domu Stettnerów w Elgin. Pojemnik był nieuszkodzony a jego zawartość nienaruszona.

Urna z prochami, którą ktoś skradł w trakcie włamania ponad miesiąc temu była jedynym łupem złodzieja, który spłoszony przez uruchomiony alarm prawdopodobnie wziął ją za szkatułę z biżuterią.

Sprawa nietypowej kradzieży poruszyła mieszkańców okolic Chicago. Pomagający dzieciom i młodzieży Kiwanis Club z Elgin, któremu przez lata przewodził Roger Stettner wyznaczył nawet nagrodę w wysokości 1000 dol. za informacje mogące doprowadzić do odnalezienia urny.

Po odzyskaniu prochów żony Stettner podkreślił, że było to dla niego ważne, ponieważ wspólną wolą małżeństwa było, by ich prochy zostały pochowane w jednym grobie.

(gd)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama