Ojciec i adwokat Melissy Calusinski, odsiadującej 31-letni wyrok za zabójstwo dziecka, domagają się jej natychmiastowego zwolnienia z więzienia, w świetle najnowszych ustaleń koronera powiatu Lake, potwierdzających niewinność kobiety. Jednak prokurator tego powiatu twierdzi, że prowadzi własne śledztwo i każe czekać na przesłuchanie sądowe, wyznaczone na wrzesień.
Koroner, dr Thomas Rudd orzekł, że obecnie 28-letnia Calusinski nie mogła spowodować śmierci, bo potwierdzają to zdjęcia rentgenowskie czaszki dziecka. Patolog zmienił orzeczenie dotyczące przyczyny śmierci. W akcie zgonu nie figuruje już zabójstwo. Przyczynę śmierci patologuznał za "nieustaloną".
16-miesięczny Benjamin Kingan zmarł w styczniu 2009 r. w przedszkolu w Lincolnshire, gdzie Calusinki pracowała jako opiekunka. Ława przysięgłych orzekła, iż Calusinski spowodowała u chłopca ciężkie obrażenia głowy i krwotok, a w rezultacie śmierć. Poprzedni patolog powiatu Lake dr Eupil Choi wydał specjalistyczną opinię stwierdzającą, że dziecko stało się ofiarą zabójstwa.
Calusinski − mająca niski iloraz inteligencji − przyznała się po długim i męczącym przesłuchaniu, że rzuciła dziecko na podłogę. Później odwołała zeznania, ale i tak została uznana winną zabójstwa. Jeden z adwokatów kobiety powiedział naszej gazecie, że policja wymusiła z niej podstępem przyznanie się do winy, co nie było trudne, ponieważ jest b. przedszkolanka jest łatwowierna i podatna na sugestię, a przesłuchanie trwało dziewięć godzin.
Dr Rudd oświadczył, że zdjęcie rentgenowskie, które odnalazł w kartotece biura koronera pokazuje, że dziecko nie doznało żadnych obrażeń głowy w styczniu 2009 r., w związku z czym Calusinski jest niewinna i powinna odzyskać wolność. Zdaniem patologa, chłopiec mógł umrzeć w wyniku wcześniejszych urazów głowy, których doznał w październiku 2008 roku. Urazy są widoczne na prześwietleniu, jednak poprzedni patolog ich nie zauważył.
Rzecznik prokuratora stanowego powiatu Lake Michaela Nerheima stwierdził, że prowadzona jest weryfikacja nowych dowodów w sprawie, a wyniki postępowania śledczego zostaną zaprezentowane na przesłuchaniu sądowym w połowie września.
(ao)
Reklama