Kobieta próbująca notorycznie dostać się na pokład samolotu została w Chicago aresztowanie dwukrotnie w ciągu zaledwie kilku dni.
Chicagowska policja poinformowała, że 63-letnia Marilyn Hartman została zatrzymana na O'Hare przez ochronę lotniska, gdy próbowała wejść do samolotu bez biletu. Kobieta usłyszała zarzut wtargnięcia do strefy chronionej bez pozwolenia oraz naruszenie warunków zwolnienia po wcześniejszym aresztowaniu.
Hartman została zatrzymana także dzień wcześniej. Incydent miał miejsce na lotnisku Midway. Hartman posiadała ważny bilet lotniczy, lecz na pokładzie samolotu wszczęła awanturę i została wyprowadzona z samolotu w kajdankach. Dzień później postawiono jej zarzut zakłócania porządku publicznego.
Hartman była już aresztowana w kwietniu i maju br. w podobnych okolicznościach.
Kobieta została uznana za notoryczną gapowiczkę, bowiem podobne próby podejmowała takż na innych amerykańskich lotniskach. W sierpniu ub.r. okazało się. Hartman przeleciała bez biletu na pokładzie samolotu linii Southwest z San Jose w Kalifornii do San Francisco. (ak)
Reklama