Polskie siatkarki zdobyły w Baku srebrny medal Igrzysk Europejskich. W sobotnim finale podopieczne Jacka Nawrockiego przegrały z Turczynkami 0:3 (11:25, 19:25, 13:25).
Drużyny te spotkały się także w fazie grupowej na inaugurację imprezy. Wówczas biało-czerwone wygrały 3:2. Sobotni finał układał się jednak pod dyktando Turczynek, które wypunktowały rywalki.
Nawrocki podkreślał przed finałem, że przeciwniczki to drużyna niemal kompletna i bardzo zgrana. Zespół prowadzony przez Ferhata Akabasa od razu zasygnalizował dobrą dyspozycję, siejąc spustoszenie po drugiej stronie siatki za sprawą mocnej zagrywki. Polki miały olbrzymie problemy z przyjęciem i konstruowaniem akcji. Same z kolei swoim serwisem nie były w stanie zagrozić Turczynkom. W efekcie przewaga tych ostatnich systematycznie rosła (14:9, 20:10), a seta wygrały 25:11.
Więcej walki było w kolejnej partii. Wydawało się, że biało-czerwone obudziły się z letargu, w którym były na początku spotkania. Wyrównana rywalizacja trwała jednak tylko do stanu 12:12. Później nastąpiła powtórka z inauguracyjnej odsłony - błędy po stronie Polek i pewna, równa gra rywalek.
Trzeci set był bliźniaczo podobny do pierwszego. Rozpędzone Turczynki brylowały, a biało-czerwone były rozbite. W końcówce groźnie wyglądającej kontuzji kolana doznała libero Agata Sawicka. Spotkanie trwało zaledwie 68 minut.
Dla zwyciężczyń 18 punktów zdobyła Polen Uslupehlivan. Wspierała ją Neriman Ozsoy, która w latach 2010–12 broniła barw Atomu Trefla Sopot.
Turniej w Baku był pierwszym występem Polek pod wodzą Nawrockiego. Kobiece zmagania siatkarskie w Igrzyskach Europejskich, w przeciwieństwie do męskich, były silnie obsadzone. Z czołowych reprezentacji tylko Rosja i Włochy przysłały odmłodzone drużyny. Polki w drodze do finału pokonały m.in. wicemistrzynie Europy - Niemki oraz mistrzynie z 2011 roku - Serbki. Oba spotkania wygrały po 3:2.
Z Turczynkami biało-czerwone spotkały się też na inaugurację igrzysk i zwyciężyły po zaciętym spotkaniu 3:2.
W rozegranym wcześniej w sobotę meczu o brązowy medal Serbki wygrały z reprezentantkami gospodarzy 3:2 (21:25, 25:19, 17:25, 25:14, 15:9).
Rywalizacja w Baku miała nie tylko wymiar prestiżowy; ale też była ważna w kontekście przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. Uczestnicy otrzymają bowiem punkty do rankingu europejskiego, a tylko siedem najwyżej sklasyfikowanych reprezentacji plus gospodarz - Turcja weźmie udział w kwalifikacyjnym turnieju kontynentalnym. Odbędzie się on w styczniu przyszłego roku w Ankarze.
(PAP)
Reklama