Przedstawiciele Brookfield Zoo przyznają, że ogród nie ma jeszcze regulaminu korzystania z mediów społecznościowych, jednak prowadził prace nad takimi zasadami zanim doszło do zwolnienia pracownicy za obraźliwy rasowo wpis na Facebooku.
W mediach społecznościowych ukazało się selfie pracownicy w czapeczce i koszulce z logo ogrodu w Brookfield. Zdjęciu towarzyszy podpis: „Co słychać? To ja, w pracy, służąc tym wulgarnym białym dupkom”.
Zdjęcie z rasistowską wypowiedzią spotkało się z dużą liczbą komentarzy internautów; w miniony wtorek pracownica została dyscyplinarnie zwolniona.
- Nowy regulamin nie miał wpływu na decyzję w sprawie ostatniego incydentu - przyznaje Sandi Dornhecker, wicedyrektor ogrodu ds. zasobów ludzkich. Dornhecker nie potrafiła jednak podać terminu, kiedy nowe reguły, dotyczące korzystania z mediów społecznościowych, powstaną i zaczną obowiązywać. - Ile zajmie wypracowanie nowego regulaminu, tyle zajmie - powiedziała "The Chicago Tribune" Dornhecker. Wyjaśniła, że dyrekcja głównie uczula pracowników, by w obecności zwiedzających nie korzystali z telefonów komórkowych.
Inne miejskie instytucje turystycznie już wcześniej narzuciły swoim pracownikom pewne reguły korzystania z mediów społecznościowych.
Shedd Aquarium już w 2009 r. wprowadziło w życie zasady zabraniające zatrudnionym ujawniania tajnych informacji, zakazujące używania logotypu placówki oraz zalecające umieszczanie na portalach internetowych tylko osobistych poglądów pracowników.
- Te zasady są ogólne, lecz wystarczające. Przede wszystkim zalecamy pracownikom korzystanie ze zdrowego rozsądku - twierdzi Nancy Anschel, wicedyrektor Shedd Aquarium.
- Museum of Science and Industry stosuje reguły korzystania z mediów społecznościowych, które zezwalają personelowi muzeum dzielenie się entuzjazmem i dumą z pracy w tej instytucji przy równoczesnym zachowaniu profesjonalizmu - wyjaśnia Lisa Miner, dyrektor ds. kontaktów zewnętrznych.
Pracownicy parku rozrywki Six Flags Great America podczas wstępnego szkolenia otrzymują wskazówkę "rozważenia wszystkich za i przeciw" przed umieszczeniem wpisu na portalu internetowym.
- Jeśli takie wpisy mogą dotyczyć gości parku, naszych partnerów, innych pracowników czy szkodzić interesom biznesowym naszej firmy, to może to prowadzić do akcji dyscyplinarnej wobec pracownika, ze zwolnieniem włącznie - tłumaczy Katy Enrique, rzeczniczka Six Flags Great America. (ak)
Reklama