Do 12 wzrosła liczba śmiertelnych ofiar powodzi w Tbilisi spowodowanej ulewnymi deszczami w nocy z soboty na niedzielę - poinformowały władze gruzińskie. Według mediów zaginionych jest 10 osób.
Ciała trzech ofiar śmiertelnych znaleziono na terenie zniszczonego powodzią ogrodu zoologicznego.
Do powodzi doszło, gdy na skutek ulew wezbrała niewielka zwykle rzeka Were. W nocy z soboty na niedzielę w rejonie Ckneti - osiedla leżącego w granicach Tbilisi - doszło do wielkiego osunięcia ziemi; według ekspertów spowodowało ono zatopienie wąwozu, którym płynie Were.
Wezbrany nurt rzeki zalewał budynki i samochody - relacjonuje portal Civil.ge. Woda poczyniła znaczne zniszczenia, uszkodziła drogi i infrastrukturę. "Dziesiątki rodzin zostały bez dachu nad głową po tym, jak ich domy w stolicy zostały zniszczone lub uszkodzone" - mówił dziennikarzom w niedzielę rano zastępca mera Tbilisi Irakli Lekwinadze. Jak dodał, szkody wstępnie szacowane są na 10 mln dolarów.
Z tbiliskiego ogrodu zoologicznego uciekły ze zniszczonych pomieszczeń zwierzęta, w tym drapieżniki - tygrysy, niedźwiedzie i wilki. Wiele zwierząt zginęło w powodzi. Niektóre z tych, które uciekły schwytano, poszukiwania innych trwają. Premier Irakli Garibaszwili wezwał mieszkańców, by nie opuszczali domów, dopóki trwa akcja wyłapywania niebezpiecznych zwierząt.(PAP)
Reklama