Niemcy. 102-letnia lekarka dostała tytuł doktora zabrany przez nazistów
- 06/09/2015 02:09 PM
102-letnia Ingeborg Syllm-Rapoport odebrała we wtorek dyplom doktora nauk medycznych, nadany jej przez akademię medyczną w Hamburgu po obronie dysertacji, wstrzymanej 77 lat temu przez władze III Rzeszy ze względu na żydowskie pochodzenie lekarki.
"Dla mnie osobiście ten tytuł nie ma większego znaczenia" - powiedziała Syllm-Rapoport stacji telewizyjnej ARD. Jak podkreśliła, chciała jednak wziąć udział w "procesie rozliczeń z historią i uhonorować innych żydowskich naukowców, którzy stali się ofiarami nazizmu".
25-letnia lekarz pediatra złożyła w 1938 roku pracę doktorską, jednak władze nie dopuściły jej do egzaminu ustnego. Matka lekarki była Żydówką, co dyskwalifikowało ją w oczach sprawujących wówczas władzę w Niemczech narodowych socjalistów. Od dojścia do władzy Adolfa Hitlera w styczniu 1933 roku naziści systematycznie ograniczali prawa obywateli pochodzenia żydowskiego.
Jej promotor oświadczył, że praca poświęcona dyfterytowi spełnia wymogi naukowe, jednak jej autorka ze względu na obowiązujące przepisy nie może być dopuszczona do egzaminu.
Na krótko przed antyżydowskim pogromem 9 listopada 1938 roku Syllm wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Tam poznała swego przyszłego męża - lekarza i biochemika Samuela Rapoporta. Ze względu na kłopoty spowodowane działalnością w partii komunistycznej, oboje wyjechali w latach 50. do NRD. Syllm-Rapoport specjalizowała się w leczeniu noworodków we wschodnioberlińskiej klinice Charite. W 1968 roku uzyskała tytuł profesora zwyczajnego, kierowała tamtejszą katedrą pediatrii.
Inicjatywa nadania lekarce stopnia doktorskiego wyszła od dziekana fakultetu medycznego hamburskiej uczelni, profesora Uwe Koch-Gromusa. Syllm-Rapoport zdała celująco egzamin ustny, co pozwoliło na nadanie jej tytułu naukowego.
Lekarka powiedziała telewizji ARD, że przygotowywanie się do egzaminu sprawiło jej wielką radość. "Przy tej okazji dużo się nauczyłam" - podkreśliła. "Teraz muszę odpocząć po trudach nauki i uczcić zdobycie tytułu" - dodała 102-latka, zapewne najstarsza doktorantka na świecie. (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama