W ostatni weekend przed II turą Bronisław Komorowski w Warszawie mówił o zabezpieczeniu polskiej ziemi przed spekulacją i rozpoczął akcję "telefon do przyjaciela". Andrzej Duda na Śląsku, po spotkaniu z liderami związków, przekonywał, że chce być "kreatorem i patronem dialogu".
W niedzielę kandydaci zrezygnowali z działań kampanijnych i przygotowywali się do wieczornej debaty.
Sobotę Bronisław Komorowski rozpoczął w warszawskiej siedzibie swojego sztabu.
Zainicjował akcję "Telefon do przyjaciela", która polega na tym, by popierające go osoby wykonały jak najwięcej telefonów, pisały sms-y i maile do znajomych, z prośbą, by wzięli udział w II turze wyborów i zagłosowali na urzędującego prezydenta.
"Zadzwonimy do naszych znajomych, przyjaciół z prośbą o aktywność. Po pierwsze: głosowanie w niedzielę 24 maja, a po drugie - z prośbą o głosowanie na mnie, na kandydata zgody i bezpieczeństwa, kandydata polskiej wolności" - mówił prezydent.
Komorowski w obecności mediów wykonał kilka telefonów do swoich znajomych.
Następnie prezydent udał się na piknik "Poznaj Dobrą Żywność", który odbył się na terenie Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Do maja 2016 roku musimy zabezpieczyć polską ziemię przed spekulacją - przekonywał. Zadeklarował wsparcie dla rozwiązań ustawowych, które dają szansę na ograniczenie tego ryzyka.
Obecny na targach na SGGW byli liczni politycy PSL, a także były szef SLD Wojciech Olejniczak. Ten ostatni zadeklarował, że będzie namawiał elektorat lewicowy do głosowania na Komorowskiego. Zdaniem Olejniczaka Komorowski jest i będzie prezydentem przewidywalnym.
Do głosowania na Komorowskiego zachęcali też politycy PO na Pomorzu. Ponad 100 członków i sympatyków tej partii m.in. marszałek Senatu Bogdan Borusewicz oraz posłowie Tadeusz Aziewicz, Jan Kulas, Agnieszka Pomaska, wzięło udział w marszu w Sopocie. Przemarsz zakończyło ułożenie na głównym placu kurortu kotylionu z biało-czerwonych plansz, symbol kampanii wyborczej obecnego prezydenta.
Andrzej Duda w ostatnią sobotę kampanii wybrał się na Śląsk. W Katowicach po spotkaniu z szefem NSZZ "Solidarność" Piotrem Dudą i OPZZ Janem Guzem mówił, że jako prezydent chce być "kreatorem i patronem dialogu" z partnerami społecznymi dotyczącego spraw pracowniczych i gospodarki.
"Trzymam kciuki za Andrzeja! Wiem, że dzisiaj potrzebne są zmiany w ojczyźnie. Te zmiany gwarantuje Andrzej Duda" - powiedział szef "S".
Z kolei Jan Guz podkreślił, że problemów pracowniczych nierozwiązanych od lat jest bardzo wiele, a rząd nie odpowiada na postulaty związków. Zapowiedział na wtorek spotkanie władz OPZZ z Dudą. Kandydat PiS przyjął zaproszenie na rozmowę.
Po konferencji biuro prasowe OPZZ rozesłało do mediów komunikat, w którym zwraca uwagę, że związek nie udzielił poparcia Andrzejowi Dudzie. "OPZZ prowadzi jedynie rozmowy z p. Andrzejem Dudą, wychodząc naprzeciw jego inicjatywie. Planowane są także rozmowy z urzędującym prezydentem" - podało biuro prasowe OPZZ.
Z Katowic Duda pojechał do Radzionkowa, gdzie w Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR oddał hołd ofiarom Tragedii Górnośląskiej.
Dudę wsparli parlamentarzyści PiS. Podczas wyjazdowego posiedzenia w Katowicach przez aklamację przyjęli stanowisko w sprawie Śląska i rekomendowali głosowanie na Dudę. "Śląsk jest dla Polski zbyt ważny, byśmy mieli pozwolić na jego bezmyślne i bezpowrotne niszczenie" - napisali w stanowisku. W posiedzeniu nie brał udziału prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Na inną formę poparcia zdecydowali się działacze PiS w Białymstoku. Rozdali ponad tysiąc ciastek z okazji urodzin Andrzeja Dudy. Na ciastkach z kremową obwódkę, na niebieskim tle było napisane "Andrzej Duda", była też mała flaga narodowa oraz kratka wyborcza ze znakiem "X" symbolizująca oddanie głosu na Dudę w drugiej turze.
W niedzielę Komorowski i Duda skoncentrowali się na przygotowaniach do wieczornej debaty. Aktywne były za to młodzieżówki PO i PiS.
Młodzi Demokraci - młodzieżówka PO - w kilku miastach zorganizowali akcję pt. "Klatki dla Polaków". Jak mówili, to odpowiedź na piątkowy wpis na twitterze europosła PiS Janusza Wojciechowskiego nt. prezydenta. W piątek wieczorem Wojciechowski napisał: "według standardów UE dla kur zalecany jest wolny spacer (ang. free-walking hen), a nie klatka. Odwrotnie dla prezydenta Komorowskiego". Dwie godziny później przeprosił. "Przepraszam, miałem na myśli Pałac Prezydencki, jako +złotą klatkę+, w której Pan Prezydent czuje się lepiej niż na ulicy. Mea culpa!" - napisał w kolejnym wpisie.
Na niedzielnym happeningu przed Pałacem Prezydenckim 11 młodych ludzi zamknęło się w klatce z kartkami, na których napisane było m.in.: "Za in vitro", "Za to, że nie słucham Radia Maryja", "Za to, że mam własne zdanie". Podobne akcje odbyły się w niedzielę w Sopocie, Wrocławiu, Kielcach.
Z kolei w warszawskiej siedzibie PiS środowiska młodzieżowe deklarowały głosowanie na Dudę. Wsparcia, oprócz młodzieżówki PiS, zadeklarowały stowarzyszenia "Młodzi dla Polski", "Studenci dla RP" i "Koliber". Podczas spotkania zaprezentowano koszulki z podobizną kandydata i napisem: "przyszłość".
Weekend był też czasem powyborczych rozliczeń po I turze wyborów. Szef SLD Leszek Miller po sobotnim zarządzie przeprosił zawiedzionych kandydaturą Magdaleny Ogórek. Szef jej sztabu Leszek Aleksandrzak ogłosił ustąpienie z funkcji wiceprzewodniczącego partii. Miller uznał, że dobro SLD nie wymaga, by podał się do dymisji.
Miller ogłosił też, że Sojusz nie poprze żadnego z kandydatów w II turze wyborów prezydenckich. (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.