Emerytowany lekarz, 63-letni neurochirurg Ben Carson, zgłosił w niedzielę zamiar ubiegania się o nominację kandydata na urząd prezydenta USA z ramienia Partii Republikańskiej.
"Chcę wziąć udział w tej rozgrywce i dlatego ogłaszam moją kandydaturę na prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki" - powiedział Carson w wywiadzie dla stacji telewizyjnej WPEC-TV w Palm Beach, na Florydzie. "Wiele osób sugerowało mi, że powinienem ubiegać się o prezydenturę, chociaż nie jestem politykiem" - dodał.
Carson jest popularny wśród zwolenników konserwatywno - populistycznego ugrupowania tzw. Partii Herbacianej (Tea Party). Poinformował, że zamierza oficjalnie ogłosić swoją kandydaturę w poniedziałek w Detroit.
Będzie on pierwszym Afroamerykaninem, który ubiegać się będzie o nominację prezydencką z ramienia Republikanów. Nigdy wcześniej nie ubiegał się o wybieralny urząd.
Jako neurochirurg Carson ma w swoim dorobku poważne osiągnięcia. Przeprowadził m. in. pierwszą udaną operację rozdzielenia bliźniaków zrośniętych głowami. Stał się znany wśród konserwatystów w roku 2013 kiedy zaproponował wprowadzenie podatku liniowego i prywatnych kont na pokrycie kosztów opieki medycznej. Carson sformułował te propozycje w przemówieniu podczas spotkania w ramach tzw. National Prayer Breakfast, w którym wziął udział prezydent Obama.
Republikańskich kandydatów do prezydentury systematycznie przybywa. Dotychczas zamiar ubiegania się o ten najwyższy urząd w państwie zgłosili senatorowie Marco Rubio z Florydy, Ted Cruz z Teksasu i Rand Paul z Kentucky. W poniedziałek swoją kandydaturę ma ogłosić była dyrektor administracyjna koncernu Hewlett Packard Carly Florina. We wtorek swoją decyzję ma ogłosić były gubernator stanu Arkansas Mike Huckabee.
Inni potencjalni kandydaci Republikanów to były gubernator Florydy Jeb Bush, gubernator Wisconsin Scott Walker i gubernator New Jersey Chris Christie.
Wybory prezydenckie odbędą się w USA listopadzie 2016 r. (PAP)
Reklama