Katarzyna i Tymoteusz Sularscy w popularnym programie „Steve Harvey” telewizji NBC wygrali wakacje w luksusowym kurorcie na Jamajce. Kathy i Tim byli jednym z trzech małżeństw walczących o palmę pierwszeństwa w zabawnym konkursie pt. „Która para zna się najlepiej”. Zaprezentowali się wielomilionowej widowni popularnego show nie tylko jako dobrani partnerzy, ale też jako Polacy i górale. W scenografii na planie telewizyjnym wykorzystano ich fotografię ślubną w strojach góralskich.
Sularscy propozycję uczestnictwa w programie „Steve Harvey” znaleźli na Facebooku i postanowili spróbować swoich sił. – Po wywiadach i próbach kamerowych zostaliśmy zakwalifikowani przez producentów. Byliśmy małżeństwem ze średnim, bo 11-letnim stażem i rywalizowaliśmy z dwiema innymi parami − o długim, 65-letnim pożyciu i krótkim, zaledwie dwuletnim. Udział w programie traktowaliśmy jako sympatyczną przygodę. Cieszymy się ogromnie z wygranej, zwłaszcza że jesteśmy rzeczywiście dobrym małżeństwem – mówi nam zwyciężczyni.
Katarzyna małżeńskiego sukcesu upatruje w wartościach wyniesionych z domu rodzinnego. – Wiele zawdzięczamy naszym rodzicom. Zostaliśmy przez nich dobrze wychowani i służą nam własnym wspaniałym przykładem – stwierdza.
Naszych troje dzieci posyłamy do sobotniej szkoły oraz na góralskie tańce. O utrwalanie polskości u dzieci dbają też obie babcie"
Katarzyna Stopka Sularski i Tymoteusz Sularski urodzili się w Chicago w rodzinach polskich imigrantów z Podhala. Są w tym samym wieku mają 36 lat. Poznali się mając lat 18, gdy tańczyli w góralskich zespołach Ślebodni i Siumni. Tymoteusz pracuje jako zastępca menedżera w zakładzie przemysłowym w Lemont. Katarzyna do niedawana pracowała w bankowości, ale teraz zajmuje się wychowaniem dzieci i opieką nad niepełnosprawnym bratem.
Choć oboje są Amerykanami polskiego pochodzenia, mocno identyfikują się z ojczyzną rodziców, pielęgnują jej tradycje i zwyczaje oraz język. – Tymoteusz nie tylko był członkiem grup tanecznych, ale też grał na skrzypcach w zespole Andrzeja Krzeptowskiego. A ja już od drugiego roku życia tańczyłam w szkółce przy Związku Podhalan. Jako młoda dziewczyna byłam bardzo aktywna społecznie. W 1999 r. zostałam wybrana na Królową Podhalan i założyłam fundację pomocy dzieciom niepełnosprawnym, która do tej pory działa. Pielęgnuję literacki język polski i gwarę góralską. Staramy się w miarę możliwości mówić w domu po polsku. Naszych troje dzieci posyłamy do sobotniej szkoły na naukę języka oraz na góralskie tańce w zespole Mali Ślebodni. O utrwalanie polskości u dzieci dbają też obie babcie – opowiada Katarzyna.
Nasi rozmówcy cieszą się, że mogli wystąpić przed amerykańską publicznością i zaprezentować swoje pochodzenie. – Jesteśmy dumni ze swojego dziedzictwa, ze wspaniałej historii Polski i jej narodu, a rejon Tatr obejmuje bogactwo różnorodności kulturowej. Wielu sławnych ludzi, którzy uczestniczyli w kształtowaniu współczesnego świata, wywodzi się właśnie z Polski – mówi Tymoteusz.
Katarzyna szczyci się szczególnie tym, że jest tego samego pochodzenia co św. Jan Paweł II. – Amerykanie znają i podziwiają polskiego papieża, który kochał wszystkich ludzi bez względu na religię, jaką wyznawali, i nikogo nie odrzucał. Cieszę się, że przed moimi amerykańskimi przyjaciółmi mogę się pochwalić, iż jestem polskiego pochodzenia tak jak św. Jan Paweł II. To dla mnie bardzo ważne – podkreśla.
Jej zdaniem Polacy są za mało widoczni na ogólnoamerykańskim forum społecznym. – Powinniśmy częściej występować w różnych programach i zabierać głos. Dobrze byłoby, gdyby Polacy bardziej pokazywali Amerykanom swoją kulturę i wiedzę. Chciałabym, aby o nas więcej mówiono i pisano – dodaje.
Program, w którym wzięli udział nasi rodacy można obejrzeć w internecie na witrynie: http://www.steveharveytv.com/.
Alicja Otap
a.otap@zwiazkowy. com