Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 23:20
Reklama KD Market
Reklama

Kolizja samolotów na nowojorskim lotnisku JFK

Na nowojorskim lotnisku JFK doszło do zderzenia dwóch samolotów. Do kolizji doszło wczoraj wieczorem na płycie lotniska. Airbus A380 linii lotniczych Air France zahaczył o mniejszy samolot Delty. Żadnemu z pasażerów oraz członków załogi nic się nie stało...
Na nowojorskim lotnisku JFK doszło do zderzenia dwóch samolotów. Do kolizji doszło wczoraj wieczorem na płycie lotniska. Airbus A380 linii lotniczych Air France zahaczył o mniejszy samolot Delty.
Żadnemu z pasażerów oraz członków załogi nic się nie stało, jednak oba samoloty są uszkodzone. Airbus znajduje się teraz w rękach śledczych, którzy mają dokładnie zbadać stan techniczny pojazdu. Do zdarzenia doszło w poniedziałek na lotnisku JFK w Nowym Jorku. Airbus linii Air France, który miał wylecieć do Paryża, zahaczył o samolot Delty, który przyleciał z Bostonu. Airbus A380, potocznie zwany SuperJumbo, jest największym na świecie samolotem pasażerskim. Rozpiętość skrzydeł tego dwupokładowego pojazdu wynosi 80 metrów. Kolos, podczas wyjazdu na pas startowy, zahaczył o ogon małego pasażerskiego odrzutowca Bombardier CRJ, który właśnie parkował. Korespondent CNN, który w momencie wypadku znajdował się na pokładzie samolotu Air France, informuje, że zderzenie było ledwo odczuwalne dla około 500 pasażerów Airbusa. Według niego, był to „niewielki wstrząs, tak jakby pojazd wjechał na nierówną powierzchnię.” Pasażerowie odrzutowca Delty musieli odczuć kolizję dużo dotkliwiej. Samolot obrócił się o 90 stopni i prawie się przewrócił. Rzeczniczka prasowa Air France poinformowała, że rozkład rejsów Airbusów typu A380 nie zostanie zakłócony. Przewoźnik ma w zanadrzu kilka pojazdów zastępczych, ponieważ cztery samoloty tego typu, latające do tej pory do Tokyo, zostały zastąpione mniejszymi, ze względu na spadek zapotrzebowania na loty do Japonii. Potwierdziła ona również, że samolot znajduje się obecnie w rękach amerykańskich śledczych. Dochodzenie ma na celu także ustalenie, dlaczego piloci obu pojazdów nie zdawali sobie sprawy z tego jak blisko siebie się znajdują. Rozpoczęto już przesłuchiwanie pasażerów. PT

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama