USA chcą zmniejszyć o jedną trzecią import ropy naftowej
W wygłoszonym w środę przemówieniu prezydent Barack Obama zadeklarował, że celem USA powinno być zmniejszenie importu ropy o jedną trzecią w ciągu najbliższych 10 lat. Ma to nastąpić zarówno dzięki wzrostowi krajowej produkcji energii, jak i redukcji jej zużycia...
- 03/30/2011 03:31 PM
W wygłoszonym w środę przemówieniu prezydent Barack Obama zadeklarował, że celem USA powinno być zmniejszenie importu ropy o jedną trzecią w ciągu najbliższych 10 lat. Ma to nastąpić zarówno dzięki wzrostowi krajowej produkcji energii, jak i redukcji jej zużycia.
"Nie ma tutaj szybkich rozwiązań. I nadal będziemy padać ofiarą wahań na rynku naftowym, dopóki na poważnie nie zajmiemy się długoterminową polityką na rzecz bezpiecznej, dostępnej energii" - podkreślił prezydent.
Prezydent zapowiedział jednak, że cel ma zostać osiągnięty m.in. poprzez promowanie "odpowiedzialnej" krajowej produkcji ropy i gazu ziemnego. Administracja Obamy zapowiada także podejście określane jako "use it or lose it" (korzystaj lub trać), w stosunku do funkcjonujących obecnie licencji poszukiwawczych i wydobywczych obu surowców.
Ograniczenie importu ropy ma także wspomóc podwyższenie standardów efektywności paliw, zapowiedź wprowadzenia na rynek co najmniej miliona pojazdów hybrydowych do 2015 roku czy stworzenie ulgi podatkowej na zakup samochodów zasilanych nowoczesnymi paliwami.
Ponadto, w celu krótkoterminowego zabezpieczenia konsumentów przed konsekwencjami podwyżek cen paliw, plan Białego Domu przewiduje wprowadzanie na rynek ropy z rezerw strategicznych w celu obniżania jej ceny, a także ograniczenia spekulacji na rynku ropy naftowej.
Reklama