Policja zwraca się o pomoc w znalezieniu samochodu i kierowcy, który w miniony wtorek spowodował wypadek na Harlem Ave., w którym 55-letnia Barbara Bochenek doznała poważnych obrażeń. Sprawca kolizji zbiegł. Polka walczy o życie.
Policja poinformowała rodzinę poszkodowanej, że wypadek spowodował najprawdopodobniej kierowca ciemnozielonego samochodu marki Toyota Avalon rocznik 2004. Na miejscu znaleziono lusterko, które odpadło po stronie pasażera. Jest to jedyny dowód, którym dysponuje policja. Wiadomo, że pojazd ma wgnieciony prawy błotnik.
Również mąż poszkodowanej Wojciech Bochenek zwraca się szczególnie do mechaników, blacharzy, sprzedawców samochodowych, by zgłaszali wszelkie przypadki, gdy pojazd o z podobnymi uszkodzeniami zostanie przywieziony do naprawy.
Apeluje też do ewentualnych świadków zdarzenia. - Gdyby ktoś zanotował numery tablic rejestracyjnych czy zapamiętał rysopis sprawcy, to proszę niezwłocznie zawiadomić policję - mówi Bochenek, który zapewnia, że w pobliżu zdarzenia działało kilka kamer przemysłowych, które nagrały jego przebieg. Właściciele pobliskich firm udostępnili już nagrania policji, która dokonuje ich przeglądu.
Do wypadku doszło na skrzyżowaniu ulic Harlem i Cornelia we wtorek 24 lutego o godz. 18.25 w pobliu restauracji Taco Bell. Rodzina Boechenków udawała się do punktu wyborczego w pobliskiej szkole. - Przechodziliśmy przez ulicę Harlem. Po przepuszczeniu wszystkich aut nagle pojawił się samochód osobowy, który próbował wyprzedzać na trzeciego. Znacznie przekraczał szybkość ponad dozwoloną. Pojazd uderzył z całej siły moją małżonkę, która szła nieco przed nami - mówi Bochenek.
Ofiara z rozległymi obrażeniami całego ciała przebywa w Lutheran Hospital w Chicago. - Stan mojej małżonki wciąż jest ciężki - mówi nasz rozmówca.
Osoby posiadające informacje na temat wypadku lub jego sprawcy proszone są kontakt z policyjną ekipą dochodzeniową pod nr tel. (312) 745-4521 lub z rodziną Barbary Bochenek, tel. (773) 629-9603. (ak)
Ewa Malcher
