Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 12 października 2024 21:23
Reklama KD Market

Policja: rabunku i napadu w Morton Grove nie było

Mieszkanka Morton Grove, która rzekomo została obrabowana przez nieznanego nożownika złożyła fałszywe zeznania − poinformowała policja z podchicagowskiego miasteczka.

28-letnia Wendy Barron została już oskarżona o zakłócanie porządku publicznego i złożenie fałszywego raportu policyjnego.

15 lutego o godz. 21.20 Barron wezwała patrol policyjny twierdząc, że została zmuszona do wyjścia z samochodu przez mężczyznę, który ją śledził po opuszczeniu sklepu Walgreens w okolicy 9300 Waukegan Road w Morton Grove. Kobieta twierdziła, że uzbrojony w nóż napastnik zadał jej kilka ciosów i zabrał gotówkę. Przestępca miał następnie zbiec w nieznanym kierunku.

Barron zabrano do Advocate Lutheran General Hospital, gdzie udzielono potrzebnej pomocy.

Tymczasem policja wydała oświadczenie zaprzeczające twierdzeniom ofiary rzekomego napadu.

− Po szczegółowym śledztwie detektywi policyjni z Morton Grove doszli do przekonania, że do przestępstwa nie doszło. Zdarzenie uznano za nieistniejące, a wobec składającej doniesienie wysunęliśmy zarzut złożenia fałszywego raportu − powiedział w wydanym komunikacie Paul Yaras, komendant policji w Morton Grove.

Policjanci dokonali przeszukania okolicy, odbyli rozmowy z sąsiadami oraz obejrzeli zapis wideo z kamer rozlokowanych w okolicy, gdzie rzekomo doszło do napadu. Żadna z kamer nie nagrała zdarzenia.

− Kobieta przypuszczalnie sama ukłuła się ostrym narzędziem w pobliżu pachy. Rana była niewielka i niezbyt groźna − stwierdza policja.

Wciąż nie wiadomo, jakimi motywami kierowała się Barron zgłaszając policji napad. (ak)

fot.stux/pixabay.com

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama