Dowódca wojsk lądowych USA w Europie wyraził we wtorek zaniepokojenie możliwością spadku wydatków obronnych Wielkiej Brytanii do poziomu niższego od wymagań NATO i zaznaczył, że brytyjska armia nie ma wystarczających środków pieniężnych na swoje potrzeby.
Generał Ben Hodges wskazał, że niemal wszyscy europejscy partnerzy militarni USA nie zdołali utrzymać swych wydatków wojskowych na postulowanym przez NATO poziomie co najmniej 2 proc. produktu krajowego brutto. Spośród 28 państw Sojuszu w 2013 roku wymóg ten spełniły tylko Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Grecja i Estonia.
"Obawiam się, że Wielka Brytania, jeśli jej plany będą kontynuowane, spadnie poniżej dwóch procent" - powiedział Hodges, udzielając ze swej kwatery w Wiesbaden w Niemczech telefonicznego wywiadu agencji Reuters.
Dodał, iż pod kierownictwem szefa sztabu generalnego, generała Nicka Cartera Brytyjczycy dokonali wyjątkowego wysiłku, by "jak najlepiej wykorzystać dostępne im zasoby do zbudowania takich sił lądowych, jakich Wielka Brytania potrzebuje zarówno dla siebie, jak też jako partnerka Sojuszu bądź też do prowadzenia operacji koalicyjnych, ale brak im wystarczających zasobów dla zapewnienia tego, czego potrzebują".
W ramach redukowania nadmiernego deficytu budżetowego Wielka Brytania zmniejszyła w ciągu czterech ubiegłych lat swe wydatki wojskowe w wymiarze realnym o 8 proc. Minister finansów George Osborne zapowiedział, że w razie zwycięstwa konserwatystów w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych zostaną wdrożone dalsze przedsięwzięcia oszczędnościowe, co zdaniem analityków dotknie także siły zbrojne.
Rzecznik brytyjskiego ministerstwa obrony odmówił szczegółowego skomentowania wypowiedzi Hodgesa. Zaznaczył jednak, że "według obecnych planów wydatki na obronę będą wyższe niż dwa procent (PKB) zarówno w roku bieżącym, jak i przyszłym". (PAP)
fot.Facundo Arrizabalaga/EPA
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama