Rząd przyjął we wtorek przygotowany przez MON plan wzmocnienia bezpieczeństwa państwa - poinformowało CIR. Wicepremier i minister obrony Tomasz Siemoniak powiedział, że istotą planu jest całościowe spojrzenie na bezpieczeństwo kraju, za które odpowiada nie tylko wojsko.
W komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu nie podano szczegółów planu, który jest niejawny. "Dokument jest wypełnieniem zapowiedzi złożonej przez premier Ewę Kopacz w expose" - napisano jedynie.
Wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak powiedział we wtorek, że przyjęcie planu wynika z dwóch przesłanek. "Mamy zupełnie nową sytuację od kilku miesięcy i trzeba było zrewidować spojrzenie na różne obszary. Ale też po 25 latach wolnej Polski chcieliśmy się przyjrzeć tym kwestiom, które dotyczą bezpieczeństwa" - wyjaśnił Siemoniak na poligonie w Drawsku Pomorskim, gdzie odwiedził ćwiczących razem polskich i kanadyjskich żołnierzy.
"Istotą tego programu jest to, że patrzy na tę sprawę w sposób całościowy" - mówił Siemoniak. "Chcemy powiedzieć, że bezpieczeństwo państwa to nie tylko wojsko, nie tylko MON, ale wszystkie resorty, całe państwo i samorządy są za to odpowiedzialne" - podkreślił wicepremier. Dodał, że program realizowali będą poszczególni ministrowie, a minister obrony został wyznaczony do koordynacji tych działań. "To jest początek ciężkiej pracy nad ustawami, rozporządzeniami, a czasami w ogóle nad kwestiami, które nie wymagają legislacji, ale wymagają działania" - powiedział Siemoniak.
Premier Kopacz zapowiedziała opracowanie planu w związku z kryzysem rosyjsko-ukraińskim. MON przygotowało dokument przy współpracy innych ministerstw. Prace zakończyły się w ostatnim tygodniu listopada, wtedy też dokument przesłano premier Kopacz.
Jak zapowiedziało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, w środę rządowy program wzmocnienia bezpieczeństwa państwa zostanie przedstawiony na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, która jest konstytucyjnym organem doradczym prezydenta. Zdaniem szefa BBN Stanisława Kozieja program został przygotowany zgodnie z oczekiwaniami prezydenta Bronisława Komorowskiego i zawiera najpilniejsze zadania, wynikające z zatwierdzonej w listopadzie strategii bezpieczeństwa narodowego i związane ze zwiększonym zagrożeniem, spowodowanym agresją Rosji na Ukrainę.
Plan jest opatrzony klauzulą "zastrzeżone". Pod koniec listopada MON poinformowało jedynie, że program określa kompleksowe podejście do bezpieczeństwa Polski, zaś zawarte w nim zapisy wskazują obszary systemowych rozwiązań i wyznaczają zasadnicze kierunki działań w zakresie wzmacniania systemu bezpieczeństwa Polski, przede wszystkim systemu obronnego.
Z dotychczasowych wypowiedzi przedstawicieli ministerstwa wynika, że plan obejmie takie zagadnienia jak integracja działań różnych instytucji na rzecz obronności, wzmocnienie jednostek wojskowych na wschodzie kraju, współpracę z organizacjami pozarządowymi i zmiany w Narodowych Siłach Rezerwowych.
Na początku października wicepremier Siemoniak w wywiadzie dla PAP wyjaśnił, że w planie chodzi o zintegrowanie działań różnych instytucji i całościowe spojrzenie na sprawy obrony i bezpieczeństwa. "To nie jest tak, że skoro jest ministerstwo mające w nazwie obronę narodową, to ono odpowiada za wszystko. Ono powinno też w pewnej mierze integrować, konsolidować różne wysiłki" - powiedział wicepremier.
Później Siemoniak zapowiedział, że w ramach planu MON chce też zwiększać kompletowanie jednostek na wschodzie kraju, które obecnie są przeważnie skadrowane. Do jednostek w tej części Polski ma trafić więcej żołnierzy i sprzętu, szef MON zapowiedział też inwestycje w tamtejszą infrastrukturę. Minister nie chciał na razie podawać konkretnych liczb. Zapowiedział, że pierwsze efekty będą widoczne w 2016-17 r.
MON zapowiadało też, że są przygotowywane założenia reformy NSR, których żołnierze są obecnie przypisani do regularnych jednostek wojskowych. Według szefa BBN Stanisława Kozieja należy przekształcić NSR w zwarte wojewódzkie oddziały terenowe, które w czasie pokoju utrzymywałyby gotowość do rozwinięcia się na zagrożenia kryzysowe, a na czas wojny rozwijałyby się mobilizacyjnie w większe struktury.
Resort obrony rozmawia ponadto o współpracy z organizacjami pozarządowymi, które są zainteresowane tematyką obronności. Z ich przedstawicielami spotkał się niedawno pełnomocnik szefa MON ds. społecznych inicjatyw proobronnych, emerytowany gen. dyw. Bogusław Pacek. Zaproponował m.in., by na pierwszym etapie współpracy, skoncentrować się na szkoleniu wojskowym członków organizacji proobronnych przy wsparciu infrastruktury sił zbrojnych. (PAP)
Na zdjęciu: Ewa Kopacz fot.Radek Pietruszka/EPA
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama