Większość Polaków (78 proc.) nadal śledzi przebieg wydarzeń na Ukrainie. Ponad dwie trzecie (69 proc.) uważa, że sytuacja na Ukrainie zagraża bezpieczeństwu Polski, a w ocenie 62 proc. bezpieczeństwu w Europie - wynika z listopadowego sondażu CBOS.
W listopadzie minął rok od wybuchu protestów społecznych na Ukrainie przeciw polityce ówczesnych ukraińskich władz, zakładającej m.in. odstąpienie od podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Kijowski Majdan stał się bezpośrednią przyczyną wydarzeń, które doprowadziły do wciąż trwającego – mimo formalnego zawieszenia broni – konfliktu na wschodzie Ukrainy.
Z najnowszego sondażu CBOS przesłanego w piątek PAP wynika, że Polacy wciąż z dużą uwagą śledzą wydarzenia za wschodnią granicą. Nadal zdecydowana większość ankietowanych (78 proc.) interesuje się sytuacją na Ukrainie, w tym blisko jedna piąta (18 proc.) – bardzo. Dla porównania w październiku odsetek ten wynosił 83 i 22 proc.
Zainteresowanie wydarzeniami na Ukrainie zależne jest przede wszystkim od wykształcenia. Ich przebieg niemal powszechnie śledzą ankietowani z wyższym wykształceniem (90 proc.), większość respondentów z wykształceniem średnim (83 proc.), blisko trzy czwarte osób mających wykształcenie zasadnicze zawodowe (73 proc.) i prawie dwie trzecie z wykształceniem podstawowym i gimnazjalnym (64 proc.).
Zainteresowanie sytuacją u naszych wschodnich sąsiadów zależne jest także od płci oraz poglądów politycznych. Częściej wyrażają je mężczyźni niż kobiety (83 proc. wobec 74 proc.), częściej też badani o prawicowej orientacji politycznej (87 proc.) niż centrowej (79 proc.) czy lewicowej (78 proc.).
Kolejnym czynnikiem różnicującym zainteresowanie konfliktem ukraińskim jest sytuacja materialna. Ankietowani zadowoleni z warunków materialnych (83 proc.) częściej niż pozostali śledzą sytuację za naszą wschodnią granicą. W grupach społeczno-zawodowych największe zainteresowanie nią deklaruje kadra kierownicza i specjaliści z wyższym wykształceniem (95 proc.) oraz pracujący na własny rachunek (90 proc.).
Ponad dwie trzecie ankietowanych badanych (69 proc.) uważa, że sytuacja na Ukrainie zagraża bezpieczeństwu Polski, jedna czwarta zaś (25 proc.) jest przeciwnego zdania. Badani mówiąc o zagrożeniu dla bezpieczeństwa Polski myślą przede wszystkim o zagrożeniach dla polskiej gospodarki, w drugiej kolejności o bezpieczeństwie energetycznym, a w dalszej – obawiają się militarnego zagrożenia związanego z wkroczeniem obcych wojsk na terytorium Polski.
Jak podkreśla CBOS obawy o bezpieczeństwo Europy, w kontekście kryzysu ukraińskiego, wyrażane są trochę rzadziej niż obawy o bezpieczeństwo Polski – obecnie deklaruje je 62 proc. badanych. W porównaniu z wrześniem, niepokoje związane z bezpieczeństwem Europy deklarowane są rzadziej (spadek o 10 punktów).
Obawy o bezpieczeństwo na świecie w związku z sytuacją na Ukrainie wyrażane są rzadziej niż obawy o bezpieczeństwo Polski czy Europy – artykułuje je niemal połowa ankietowanych, a dwie piąte jest przeciwnego zdania. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy odsetek badanych uważających, że wydarzenia na Ukrainie zagrażają porządkowi międzynarodowemu, zmniejszył się o 12 punktów, do 49 proc., wzrósł natomiast odsetek tych, którzy wyrażają opinię przeciwną (o 8 punktów, do 41 proc.).
"Praktycznie przez cały rok 2014 utrzymywało się duże, wyrażane przez większość ankietowanych, zainteresowanie wydarzeniami na Ukrainie. (…) Zainteresowaniu sytuacją na Ukrainie towarzyszą obawy, że konflikt ten może się rozprzestrzenić i zagrozić bezpieczeństwu naszego kraju" - podsumowuje CBOS.
Sondaż pt. "Poczucie zagrożenia i zainteresowanie sytuacją na Ukrainie" przeprowadzono w dniach 6–16 listopada na 934-osobowej reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski. (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama