Reklama
Chicago: Emanuel jak Hitler. Kandydatom puszczają nerwy
Na tydzień przed wyborami kandydatom na burmistrza Chicago zaczynają puszczać nerwy. Była sentor Carol Moseley Braun w czasie niedzielnego wystąpienia porównała Rahma Emanuela, prowadzącego w sondażach, do Hitlera.
- 02/14/2011 11:51 PM
Na tydzień przed wyborami kandydatom na burmistrza Chicago zaczynają puszczać nerwy. Była sentor Carol Moseley Braun w czasie niedzielnego wystąpienia porównała Rahma Emanuela, prowadzącego w sondażach, do Hitlera.
Była pani senator nawiązała do komedii Mela Brooksa pt.: " Producenci" z 1968 roku parodiującej kult jednostki, w tym wypadku - Adolfa Hitlera. Jeden z bohaterów filmu określa Hitlera jako "łagodnego" i "uprzejmego" człowieka. Moseley Braun nawiązując do znanego z wybuchowego charakteru Rahma Emanuela oraz jego medialnego wizerunku ze spatów reklamowych, gdzie prezentuje się jako wyważony i opanowany polityk, powiedziała: "Obecnie w telewizji też mamy łagodnego i uprzejmego człowieka".
Bardzo szybko kandydatka musiała wyjaśniać swoje intencje, tłumacząc, że nie było to bezpośrednie porównanie, tylko pewna analogia i że media źle ją zinterpretowały. Niefortunna wypowiedź padła podczas spotkania z najbardziej wpływowym czarnoskórym naukowcem w USA. Cornel West, profesor Princeton udzielił oficjalnego popracia byłej senator Carol Moseley Braun.
Tymczasem kandydat znajdujący się na drugim miejscu w sondażach po Rahmie Emanuelu, Gary Chico może się cieszyć z oficjalnego poparcia chicagowskich struktur ruchu Tea Party. Mimo, że Demokrata - Chico uzyskał poparcie republikańskich działaczy, ponieważ "jego oponentem jest Rahm Emanuel. Musimy przeciwstawić się Obamie i 'ObamaNation' i powiedzieć wyraźnie 'nie w moim ogródku' - napisali aktywiści na stronach internetowych Tea Party.
MB
Reklama