"Co się tyczy samego kontraktu, to Francuzi mają pewien luz czasowy, co pozwala im jeszcze przez jakiś czas nas zwodzić. W taki sposób podpisano kontrakt. Ale to już niedługo może trwać, jeszcze ze trzy miesiące" - oświadczył rozmówca rosyjskiej agencji. Wyjaśnił też, że dzięki takiej "furtce" sankcje karne za zerwanie terminu dostawy nie będą liczone od 1 listopada, lecz znacznie później. Dokładnego terminu nie podał.
Wymienił natomiast jeszcze inną przyczynę odraczania przez Paryż przekazania Moskwie pierwszego okrętu klasy Mistral. Chodzi o zawarty w tekście kontraktu zapis, który do okoliczności o charakterze vis maior (siła wyższa) zalicza "działania francuskiego rządu".
W rosyjskim resorcie WTS podkreślono, że sama francuska spółka DCNS uczyniła wszystko co należy, aby wykonać na czas wszelkie prace związane z kontraktem, toteż obecnie decyzja w sprawie przekazania Mistrala "nosi charakter czysto polityczny".
Rozmówca TASS zaznaczył, że przysłane Rosjanom zaproszenie do odbioru 14 listopada pierwszego Mistrala zostało anulowane, a dyrektora projektu Yves Destefanisa, który je przesłał, zdymisjonowano.
Wiadomość o zwolnieniu odpowiedzialnego za dostawę Mistrali do Rosji Yves Destefanisa potwierdziła francuska gazeta biznesowa "Les Echos". Pisze, że wysłane zaproszenie wywołało burzę medialną.
W minioną środę wicepremier Rosji Dmitrij Rogozin poinformował, że Rosja została zaproszona do odbioru 14 listopada pierwszego okrętu desantowego typu Mistral o nazwie "Władywostok". Druga jednostka tego typu, o nazwie "Sewastopol", miała zostać - według słów Rogozina - zwodowana tego samego dnia. Francja natychmiast zdementowała doniesienia z Moskwy. Na początku września Francja zapowiedziała, że zawiesza do listopada planowane wcześniej na październik dostarczenie Rosji pierwszego Mistrala z powodu działań Moskwy na Ukrainie. Prezydent Francji Francois Hollande podkreślał po raz kolejny w październiku, że warunkami przekazania Rosji tych okrętów są rozejm i polityczne rozwiązanie na Ukrainie.
Rozmówca agencji TASS powiedział, że Rosja się nigdzie nie spieszy i będzie czekać. Dodał, że jeśli kontrakt nie zostanie zrealizowany, to kara umowna wyniesie ok. 1,2 mld euro za dwa okręty.(PAP)
Na zdjęciu: jeden ze statków Mistral, który ma zostać dostarczony do Rosji fot.Marcus Brandt/EPA
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.