W pozwie, złożonym w piątek w sądzie w Kuala Lumpur w imieniu braci Jee: 11-letniego Kinlanda i 13-letniego Kinsona, oskarża się urząd lotnictwa cywilnego o to, że nie spróbował nawiązać kontaktu z samolotem "w rozsądnym odstępie czasu" od zniknięcia maszyny z radarów.
Przewoźnikowi zarzucono, że dopuścił się niedbalstwa i nie wykonał wszystkich działań mających zapewnić bezpieczeństwo lotu. Jako współwinnych wskazano szefów urzędu lotnictwa cywilnego i imigracji, dowódcę malezyjskich sił powietrznych i rząd, zarzucając im rażące zaniedbanie i niewywiązanie się z obowiązków.
"Czekamy od ośmiu miesięcy. Po rozmowach z różnymi ekspertami uważamy, że mamy wystarczające dowody. Zaginięcie dużego samolotu w dzisiejszej erze technologii jest naprawdę do nie przyjęcia" - oświadczył prawnik braci Arunan Selvaraj.
Jego klienci domagają się zadośćuczynienia za doznane cierpienia psychiczne, ból emocjonalny i utratę środków do życia. Ojciec chłopców miał firmę internetową i zarabiał miesięcznie równowartość 5,2 tys. USD. Selvaraj powiedział, że wysokość rekompensaty ma ustalić sąd.
To pierwszy pozew w Malezji w związku z zaginięciem samolotu. W marcu kancelaria prawna wniosła pozew cywilny w USA w imieniu rodzin zaginionych pasażerów, jednak sąd stwierdził w nim wady prawne i go odrzucił.
Na początku listopada osiem miesięcy minie od niewyjaśnionego zaginięcia Boeinga 777 linii lotniczych Malaysia Airlines. 8 marca maszyna lecąca z Kuala Lumpur do Pekinu z nieustalonych przyczyn zboczyła z wyznaczonej trasy i zaginęła. Na pokładzie było 239 osób, w tym 153 obywateli Chin.
W ramach prowadzonych od marca poszukiwań przyjęto hipotezę, że samolot w niewyjaśnionych okolicznościach zboczył z kursu i zakończył lot w południowej części Oceanu Indyjskiego, na zachód od australijskiego Perth.(PAP)
fot.Ahmad Yusni/EPA
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.