Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 12:21
Reklama KD Market

Rodzina w Rock Island poddała się dobrowolnej kwarantannie

Rodzina zamieszkała w Rock Island w Illinois dobrowolnie poddała się kwarantannie po odwiedzinach bliskiej krewnej z Liberii, kraju dotkniętego epidemią eboli.


Władze zapewniają, że Jennifer Philips, która przyleciała 11 października na lotnisko O'Hare z Liberii, nie miała kontaktu z osobami zarażonymi ebolą, ani też nie wykazuje objawów tej choroby, więc w myśl przepisów nie jest zmuszona poddawać się kwarantannie.


Jednak Theresa Berg, dyrektor ds. zdrowia publicznego Rock Island, powiatu graniczącego na zachodzie Illinois ze stanem Iowa, zwróciła się z wnioskiem o zgodę rodziny na dobrowolną izolację "dla pełnego bezpieczeństwa".


Ojciec Jennifer twierzi, że ani on, ani jego 21-letnia córka, ani reszta rodziny nie mają gorączki, ani innych objawów zarażenia ebolą. Wszyscy godzą się jednak na odosobnienie, by "rozwiać wszelkie obawy".


Rodzina Philipsów przybyła do USA w 2004 roku jako uchodźcy. Jennifer wyjechała później do Liberii, lecz wróciła w tym miesiącu, lecąc przez Brukselę, Nowy Jork i Chicago. W Nowym Jorku zmierzono jej temperaturę i zezwolono na wjazd do Stanów Zjednoczonych.


Każdego dnia do USA przybywa ok. 150 podróżnych z krajów dotkniętych epidemią eboli − Liberii, Gwinei i Sierra Leone. Na lotnisku w Chicago służby graniczne odprawiają każdego dnia ok. 25 pasażerów przyjeżdżających z tych państw. (ak)


fot.Dennis M. Sabangan/EPA


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama