Lecący we wtorek z Warszawy do Toronto Boeing 787 PLL LOT musiał zawrócić na Lotnisko Chopina - informuje TVP Info. Przyczyną był zgon pasażera na pokładzie.
Zanim samolot wylądował, zrzucał paliwo, by bezpiecznie wylądwać.
"Szczegóły dotyczące śmierci mężczyzny nie są znane. Nie wiadomo też, jak długo dreamliner pozostanie na stołecznym lotnisku" - podaje portal.
Zaledwie kilka dni temu lecący z Chicago do Warszawy dreamliner musiał awaryjnie lądować w Glasgow. Włączył się wtedy czujnik przeciwpożarowy. Po wylądowaniu maszyna została dokładnie sprawdzona. Ognia jednak nie wykryto.
(in)
Fot.Imre Foldi/EPA