Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 10 października 2024 12:14
Reklama KD Market

Igły w mięsie w Shop'n Save

68-letni Ronald Avers na co dzień jeździ skuterem i nosi ze sobą butlę tlenową. Mężczyzna musiał się nieźle nudzić, skoro w sklepie spożywczym Shop'n Save w Belleville, dla rozrywki, wpinał igły w mięso. Dzisiaj mężczyzna stanie przed sądem.

/a> fot. Wikimedia Commons


W rozmowie ze specjalnym agentem FBI Danielem Cookiem przyznał, że robił to tylko od czasu do czasu. Najczęściej "atakował" mielone mięso, a tylko czasami wołowinę na pieczeń i kotlety schabowe."Zabawa" trwała od maja do 9 lipca. Tego dnia wpadł w ręce policji.

Avers zaznaczył, że nie miał zamiaru nikogo skrzywdzić, wpinał igły "ot, tak sobie, z czystej głupoty". Miejscowa gazeta "Belleville News-Democrat" informuje jednak, że igła zraniła jedną osobę, inna wyczuła w ustach igłę tuż przed połknięciem hamburgera. O sześciu przypadkach znalezienia igły w mięsie zawiadomili klienci, jedną z igieł wykrył pracownik sklepu.

Jeff Swanson, rzecznik kompanii SuperValu, która jest właścicielem Shop'n Save oświadczył, że nie ma powodu do niepokoju, bowiem jest nikłe prawdopodobieństwo tego, że podobne przypadki miały miejsce w innych sklepach tej sieci. Ronaldowi Aversowi grozi kara do 10 lat więzienia i wysoka grzywna. (eg)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama