Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 13:30
Reklama KD Market

Skrzydła wolności, także polskiej, w Palwaukee

Skrzydła wolności, także polskiej, w Palwaukee
Wśród zwiedzających – sporo Polaków. Na zdjęciu – Grzegorz Papierz z synami: Adrianem i Erikiem fot.Dariusz Piłka
W miniony weekend miał miejsce w Chicago unikalny pokaz „Wings of Freedom Tour”, związany z lotnictwem okresu II wojny światowej.

/a> Wśród zwiedzających – sporo Polaków. Na zdjęciu – Grzegorz Papierz z synami: Adrianem i Erikiem fot.Dariusz Piłka


Organizatorem imprezy była fundacja Collings, która działa od 1979 roku. Jej głównym celem jest popularyzowanie wiedzy o amerykańskiej historii transportu i jego rozwoju. Od 1989 roku fundacja organizuje pokazy i loty odrestaurowanymi samolotami z okresu II wojny światowej.

Ten specjalny program edukacyjny został nazwany „Wings of Freedom Tour”.

W piątek, 18 lipca, na lotnisku Palwaukee wylądowały trzy amerykańskie samoloty bojowe, w tym: ciężki samolot bombowy i patrolowy dalekiego zasięgu Liberator B-24J, bombowiec B-17 G Flying Fortress oraz myśliwiec podwójnego sterowania Mustang P51-C.


Warto przypomnieć, że B-24 i B-17 stały się strategicznymi samolotami bombowymi aliantów. Samoloty B-24 latały z pomocą dla powstania warszawskiego. W samolocie tego typu zginął generał Władysław Sikorski. Jedyna na świecie replika samolotu Liberator B-24J w skali 1:1 znajduje się w Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie.

Zwiedzający mogli obejrzeć samoloty nie tylko z zewnątrz, wejść do wnętrza każdego z nich, jak również po dokonaniu dodatkowej opłaty odbyć lot.


Przed każdym z samolotów znajdowały się szczegółowe opisy danych technicznych, historii bojowej i etapów ich rekonstrukcji.


Na wszelkie pytania zwiedzających odpowiadali piloci, siedzący za sterami prezentowanych samolotów oraz wolontariusze, a wśród nich, Lucas Ryan, płynnie mówiący po polsku i od lat zaangażowany w pomoc dla fundacji.


Obecni na imprezie weterani chętnie dzielili się ze zwiedzającymi swoimi wspomnieniami i refleksjami.


Na miejscu można było zakupić książki, okolicznościowe koszulki, czapki i modele samolotów.


 Historia pokazów „Wings of Freedom Tour” liczy sobie dwadzieścia pięć lat. Przez cały ten czas cieszy się niesłabnącym, ogromnym zainteresowaniem. Szacuje się, że każdego roku, w ponad stu dwudziestu amerykańskich miastach odwiedza ją kilka milionów ludzi. Wśród nich bardzo wielu Polaków.


Tekst: Jola Plesiewicz


Zdjęcia: Dariusz Piłka


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaWaldemar Komendzinski
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama