Renowacja Wrigley Field jednogłośnie zatwierdzona

Drużyna baseballowa Chicago Cubs odniosła drugie już w tym roku zwycięstwo. Było to zwycięstwo również poza boiskiem,  gdyż chicagowska komisja ds. zabytków zgodziła się na renowację historycznego stadionu Wrigley Field.

Podjęta jednogłośnie decyzja dała właścicielom drużyny zielone światło do rozpoczęcia renowacji kosztem 575 mln dol. stadionu i przylegających do niego ulic. Plan przewiduje m.in. instalację 7 banerów reklamowych na zewnętrznych ścianach stadionu oraz ogromnego telebimu po lewej stronie boiska.

Właściciele Cubs wciąż stoją jednak przed groźbą pozwów sądowych ze strony właścicieli 15 pobliskich budynków, na dachach których znajdują się niewielkie trybuny dla widzów. Właściciele domów przy Waveland i Sheffield utrzymują, że nowe tablice reklamowa stoją w sprzeczności z kontraktem zawartym z klubem i ewentualnie mogą stać się przyczyną utraty widzów.

− Tu nie chodzi o pieniądze. Tu chodzi o monopol. Drużyna Cubs nie może posiadać wszystkiego − twierdzi Tom Moore, adwokat reprezentujący właścicieli budynków z trybunami na dachach.

Tymczasem jeden z prezesów Cubs Crane Kenney zapewniał w ubiegłym tygodniu, że drużyna nie zamierza dłużej czekać na gwarancje ze strony właścicieli budynków, że nie będą w przyszłości wnosić pozwów sądowych.

− Krótko mówiąc, jesteśmy gotowi do rozpoczęcia realizacji naszych planów. Uzyskaliśmy dzisiaj poparcie, które pozwoli utrzymać w dobrym stanie stadion Wrigley Field dla przyszłych pokoleń − stwierdził Kenney. (ak)