Na płaski brzuch
Lato to czas, kiedy trudno pod ubraniem ukryć nadmierny brzuszek. Każdy więc, kto przez zimę dorobił się w tej części ciała nadmiaru tkanki tłuszczowej marzy o jej zniknięciu. Poniżej podajemy rady - od prostych wskazówek, które bez większego trudu można zastosować w codziennym życiu, po ćwiczenia, które łatwo wykonywać jest w domu. Zastosowanie się do nich z pewnością sprawi, że brzuszek zniknie.
- Jedz miskę malin dziennie
Bogate w błonnik owoce zwalczają problemy z przemianą materii, które często sprawiają, że brzuch przypomina nadęty balon.
- Pij mnóstwo wody
Woda wypełnia, ma zero kalorii i zwiększa efektywność przemiany materii.
- Unikaj koktajli alkoholowych
Owszem, alkohol nie zawiera tłuszczu, ale jest wysokokaloryczny. Może także podnieść poziom kortyzolu - hormonu stresu, który sprzyja gromadzeniu się tłuszczu na brzuchu.
- Siedź prosto
Garbienie się sprawia, że brzuch wygląda na większy niż jest w rzeczywistości. Dla efektu optycznego wyszczuplenia należy zawsze siedzieć z ramionami ściągniętymi do tyłu, podbródkiem uniesionym ku górze i dolną częścią pleców wspartą o fotel. Przy okazji wzmocnimy mięśnie podtrzymujące brzuch.
- Uprawiaj ogródek
Podnoszenie, schylanie i skręcanie się podczas pracy w ogródku pomaga stonować mięśnie brzucha, a co więcej w ciągu godziny daje możliwość spalenia aż 350 kalorii.
- Ruszaj biodrami
Podobny efekt, co praca w ogrodzie daje hula-hop, czyli kręcenie obręczą przy pomocy bioder.
- Graj w golfa
Spacer po polu golfowym jest rodzajem ćwiczeń, a uderzanie kijami piłek buduje i wzmacnia mięśnie brzucha.
- Unoś nogi
Połóż się na podłodze na plecach, przy czym nogi połóż na krześle lub łóżku. Z rękami założonymi za głowę unoś powoli tułów ku górze, po czym równie powoli go opuszczaj. Wykonaj 10-12 powtórzeń, dwa do trzech razy w tygodniu. Ćwiczenie to wzmocni górną część mięśni brzucha.
- Podnoś biodra
By wzmocnić brzuch z innej strony, połóż się na podłodze z ramionami wzdłuż tułowia i nogami zgiętymi w kolanach pod kątem 90 stopni (stopy mają być w powietrzu). Napnij mięśnie brzucha i dociśnij plecy do podłogi, podnosząc biodra około 2-4 cale nad podłogę. Pozostań w tej pozycji przez kilka sekund, po czym opuść powoli biodra. Wykonaj 10-12 powtórzeń, dwa do trzech razy w tygodniu.
- Na pas osy
By wyćwiczyć mięśnie, które decydują o twoim pasie, połóż się na plecach z nogami zgiętymi w kolanach i stopami leżącymi na podłodze. Umieść prawą kostkę na lewym kolanie i z rękami za głową (łokcie na zewnątrz) unieś tułów nad podłogę, skręć się i dotknij lewym ramieniem prawego kolana. Pozostań w takiej pozycji parę sekund, po czym powoli wróć do pozycji wyjściowej. Wykonaj 10-12 powtórzeń, po czym powtórz to samo dla drugiej strony brzucha. Ćwiczenie wykonuj dwa do trzech razy w tygodniu.
Spacer dla przezwyciężenia bólu
Jeśli artretyzm w kolanach utrudnia ci poruszanie się, wbrew pozorom w powrocie do aktywności bardziej pomoże większa niż mniejsza dawka spaceru. Jak wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez naukowców z Boston University, przy 6 tys. kroków dziennie (liczy się każdy krok zrobiony w ciągu dnia, w domu również) artretyzm w kolanach zaczyna się poprawiać, a ryzyko inwalidztwa maleje.
Autor badania Author Daniel White - profesor w departamencie fizykoterapii i treningu sportowego rzeczonej placówki - mówi, że przeciętnie każdy człowiek wykonuje sto kroków na minutę, co oznacza, że gdyby ktoś chciał za jednym zamachem zaliczyć 6 tys. kroków, musiałby spacerować nieprzerwanie przez godzinę.
W badaniu wzięło udział 1800 osób dorosłych, którzy mieli zdiagnozowany artretyzm w kolanach lub którzy byli narażeni na jego rozwój. Celem było ustalenie minimalnej ilości kroków dziennie, która pomogłaby osobom cierpiącym na tę chorobę na uniknięcie wózka inwalidzkiego. Osobom, które nie są w najlepszym stanie, dr White zaleca, by zaczynali od 3 tys. kroków dziennie. Bardzo przydatny może okazać się krokomierz (pedometer) lub specjalna aplikacja w telefonie komórkowym, dzięki której można policzyć ilość kroków wykonanych w ciągu dnia.
Dodatkowo, dr Andrew Weil radzi osobom, które cierpią na artretyzm i mają nadwagę, by zrzuciły 10 proc. wagi ciała, a wszystkim chorującym na tę bolesną chorobę, by wprowadziły do diety produkty, które pozwolą wyeliminować stany zapalne i ból. Są to przede wszystkim produkty bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 i antyoksydanty (większość warzyw i owoców) oraz przyprawy imbir i szafran.
Dorota Feluś
Reklama