Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 4 października 2024 22:20
Reklama KD Market

Wiele hałasu o hałas z samolotów. FAA na cenzurowanym

Troje kongresmanów z Illinois domaga się, by federalny zarząd lotnictwa cywilnego (Federal Aviation Administration, FAA) przeprowadził ponownie przesłuchania publiczne w związku ze zmianą korytarzy  powietrznych dla samolotów opuszczających port lotniczy O’Hare i lądujących na jego płycie. Przedstawiciele Kongresu Stanów Zjednoczonych twierdzą, że zostali zalani morzem skarg od mieszkańców pobliskich lotnisku okolic, oburzonych emitowanym przez nie hałasem, który zakłóca ich codzienne życie.




/a> fot.Tannen Maury/EPA/Nathan Johnson/Wikipedia/FAA

W liście do szefa FAA Michaela Huerta politycy stawiają zarzuty nierzetelnego przeprowadzenia  w 2005 r. przesłuchań publicznych w sprawie rozbudowy lotniska O’Hare kosztem 8 mld dolarów. Szczegółowy raport z ewidentnych uchybień FAA przedstawiła gazeta "Chicago Sun-Times ".


Kongresmani Mike Quigley (5. okręg), Jan Schakowsky (9.) i Tammy Duckworth (8.) przypominają w liście, że przesłuchania publiczne w 2005 r. wymagane były na mocy obowiązującego prawa, ale nie spełniły swojej roli ze względu na nieuczciwy sposób, w jaki zostały przeprowadzone i zarejestrowane przez FAA.


Głównym zarzutem polityków jest to, że FAA nigdy uczciwie nie poinformowała mieszkańców okolic O’Hare, o ile wzrośnie liczba lotów i jak zwiększy się hałas emitowany przez przelatujące nad ich domami odrzutowce w wyniku rozbudowy lotniska oraz powstania nowych pasów startowych.


"Sposób, w jaki FAA przeprowadziła przesłuchania stawia pod znakiem zapytania rzetelność zastosowanej procedury" - piszą w liście kongresmani.


W swojej korespondencji domagają się też, by FAA niezwłocznie przeprowadziła nowe badania  nad wpływem wzmożonego ruchu lotniczego na środowisko oraz na tereny zabudowane.


Politycy żądają również podjęcia współpracy z władzami miast i zarządami linii lotniczych na rzecz natychmiastowej redukcji hałasu powodowanego przez samoloty.


Podobne zarzuty i postulaty  zawiera też pismo skierowane do senatorów z Illinois Richarda Durbina (demokraty)  i Marka Kirka (republikanina), wystosowane przez organizację walczącą o redukcję hałasu emitowanego przez lotnisko − Fair Allocation in Runways Coalition (FAiRC).


Organizacja FAiRC (http://www.fairchicago.org/) została założona przez grupy dzielnicowe mieszkańców  północno-zachodnich i północnych rejonów metropolii chicagowskiej. Należą do niej m.in. przedstawiciele chicagowskich dzielnic Sauganash, Jefferson Park i Portage Park oraz miasteczek  Park Ridge i Harwood Heights, a także kilku radnych i parlamentarzystów stanowych.


Odrzutowiec podrywający się do startu emituje hałas od 85 do 95 decybeli. Dla porównania w chwili przelotu - samolot F-16  powoduje huk rzędu 101, 104, a nawet 109 decybeli, zaś ciężarówka 83 – 93 decybele.


Wśród negatywnych skutków ciągłego narażania na hałas są m.in. obniżeniem sprawności koncentracji, wzrost zachorowań na głuchotę.


(ao)


 

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama