Sandra Drabik (51 kg), Karolina Michalczuk (60 kg) i Lidia Fidura (75 kg) awansowały do półfinałów kobiecego turnieju bokserskiego im. Feliksa Stamma w Warszawie. Poważna kontuzja ręki wyeliminowała Karolinę Graczyk (60 kg).
Drabik wygrała niejednogłośnie na punkty z brązową medalistką olimpijską z Londynu Amerykanką Marlen Esparzą, Michalczuk pokonała przed czasem Węgierkę Wiktorię Rajos, a Fidura zwyciężyła inną węgierską pięściarkę Timeę Nagy.
"Pojedynek Eweliny Wicherskiej (51 kg) z utytułowaną Stojką Pietrową był remisowy, ale sędziowie wskazali jako zwyciężczynię Bułgarkę. Niestety, w ćwierćfinale zabrakło Karoliny Graczyk, która już w pierwszej rundzie wczorajszej walki eliminacyjnej złamała kciuk lewej dłoni i walczyła praktycznie jedną ręką. Pojechała już do domu do Konina i albo tam, albo w Poznaniu będzie miała operację" - powiedział PAP trener reprezentacji Paweł Pasiak.
Miejsca na podium mają zapewnione więc trzy polskie zawodniczki, w tym Fidura, która do tej pory triumfowała w każdej z czterech edycji kobiecego (równolegle odbywają się męskie zawody) turnieju Stamma.
"Lidia nie jest w najwyższej formie, bowiem ze względów osobistych miała półroczną przerwę w treningach. Ona łączy występy na ringu z pracą zawodową i studiowaniem" - dodał szkoleniowiec. (PAP)