Amerykański niszczyciel Donald Cook wyposażony w nowoczesny system antyrakietowy Aegis wpłynął w czwartek na Morze Czarne. Według rzecznika bułgarskiej marynarki wojennej ppłk. Dymitra Titewa jednostka pozostanie w akwenie czarnomorskim przez 21 dni.
Jest to maksymalny okres, przez który, zgodnie z konwencją z Montreux z 1936 r. regulującą prawo morza w cieśninach czarnomorskich, okręty nienależące do państw czarnomorskich mogą przebywać na wodach Morza Czarnego - wyjaśnił.
Rzecznik dodał, że w najbliższych dniach nie przewiduje się ćwiczeń z udziałem bułgarskich okrętów.
Bułgarskie media informują, że wraz z amerykańskim niszczycielem na Morze Czarne wpłynął francuski okręt zwiadowczy Dupuy de Lome.
Według źródeł amerykańskich Donald Cook wpłynął na Morze Czarne, by uspokoić sojuszników i partnerów USA w regionie, którzy są zaniepokojeni zajęciem Krymu przez Rosję. Przed dwoma miesiącami Donald Cook przybył do bazy w Rocie na południu Hiszpanii. To pierwszy z czterech amerykańskich niszczycieli, które będą kluczowym elementem tarczy antyrakietowej NATO w Europie.
W piątek wizytę w Bułgarii złoży sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. (PAP)
Reklama