Winą za utknięcie ustawy o reformie imigracyjnej marszałek Izby Reprezentantów John Boehner obarczył prezydenta Obamę. W programie Fox News "Kelly File" powiedział, że przed zatwierdzeniem ustawy powstrzymuje republikanów brak zaufania do prezydenta.
Oskarżając Obamę o naruszenie obowiązujących praw przy wprowadzaniu reformy opieki medycznej (Affordable C are Act) Boehner stwierdził, że ustawodawcy GOP obawiają się, że identycznie postąpi z reformą imigracyjną. Szczególnie boją się, że ustawa wyznaczy niedostateczne fundusze na ochronę granic. I jest to zwykłe mydlenie oczu, ponieważ treść ustawy, jak i przeznaczone na jej realizację fundusze ustala Kongres, a nie prezydent.
Senat zatwierdził reformę już w ubiegłym roku. Zdominowana przez republikanów Izba Reprezentantów do tej pory nawet nie przystąpiła do debaty na ten temat, wobec czego demokraci zaczęli naciskać na prezydenta, by zastosował swój przywilej wykonawczy wydając polecenie o zwolnieniu tempa deportacji, co de facto byłoby reformą imigracyjną.
Boehner stanowczo się temu sprzeciwia. Ostrzega, że proponowane przez demokratów rozwiązanie na dobre zatruje wzajemne stosunki i pogrzebie wszelkie szanse na reformę. (eg)
Reklama