Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 16 listopada 2024 18:31
Reklama KD Market

Czy Parada 3 Maja odzyska blask?

Tylko od nas tak naprawdę zależy, jak wyglądać będzie tegoroczne święto Polonii. Ogromnymi krokami zbliża się bowiem nasza wielka uroczystość − Parada 3 Maja. To jedyny dzień w roku, kiedy w chicagowskim śródmieściu nasze flagi narodowe, a przede wszystkim dwa kolory – czerwony i biały – są dominujące. Tylko czy wystarczająco?

/a> Uczestnicy parady w 2013 roku fot.Ewa Malcher


Ostatnio parada jakby nieco podupadła, choć nie brakuje na niej przedstawicieli władz miejskich i stanowych oraz znakomitych gości z Polski. Liczba widzów systematycznie jednak maleje. Po liczebności parady widać najlepiej jak wielu Polaków wróciło do kraju  bądź przeniosło się, ze względu na kryzys, do innych amerykańskich stanów, bądź do Europy.

Czy w ogóle jest sens organizowania trzeciomajowych przemarszów? Co zrobić, by nie były tak nudne i bezbarwne jak ostatnio?

− Polonijne parady były, są i z całą pewnością będą potrzebne w przyszłości – mówi Tadeusz Czajkowski, przewodniczący Komitetu Wykonawczego Parady. – To święto Polonii. To jedyna w roku okazja, by całe Chicago mogło zobaczyć, jak liczna i silna jest Polonia w Wietrznym Mieście. Nie robimy tego przecież sami dla siebie. Naszym świętem interesują się amerykańskie i polonijne media. Tradycyjnie, jak każdego roku, pokaże nas telewizja ABC, a informacje o naszej wspaniałej uroczystości pójdą w świat.

Intensywne przygotowania do odświętnego pokazania siły i liczebności Polonii trwają od kilku miesięcy. Czajkowski nie podziela wrażenia o mniejszym zainteresowaniu paradą.

− Nie można mówić, że zainteresowanie naszymi uroczystościami w ostatnich latach spada.  Być może liczba widzów w ostatnich latach było nieco mniejsza, to jednak liczba jednostek marszowych utrzymuje się na jednakowym poziomie.  Tradycyjnie ulicami miasta przejeżdżało ponad 100 odświętnie ubranych rydwanów i tak będzie w tym roku. Dokładnej liczby nie można jeszcze podać, bo trwają rozmowy ze sponsorami – zapewnia Czajkowski.

W paradzie roku 2006 uczestniczyły 144 grupy marszowe liczące od kilku do kilkuset osób, a liczbę widzów oceniano na 140 tys. (media polonijne), 80 tys. (policja) lub 60 tys. (telewizja ABC News). Brały w niej udział organizacje polonijne, szkoły polonijne i amerykańskie, orkiestry szkolne, drużyny harcerskie, weterani, kombatanci, stowarzyszenia historyczne i liczni goście z Polski.

/a> Uczestnicy parady w 2013 roku fot.Ewa Malcher


Rekordowym pod względem frekwencji przemarszem była parada z 2002 r., gdy ze względu na przebudowę ulicy Dearborn uroczystości przeniesiono na ulicę Milwaukee. Według policji i mediów tłum zgromadzony wówczas na ulicy i chodnikach, na odcinku od Bryn Mawr do Devon, mógł liczyć nawet 300 tys. osób.

− Liczba widzów w tym roku być może nie dorówna tej z obchodów na Milwaukee Ave., ale być może się do niej zbliży. Dlatego już teraz w imieniu członków komitetu zachęcam Polonię, by zarezerwowała sobie pierwszą sobotę maja i licznie przybyła do śródmieścia. Wierzę, że tak się stanie i pozostaje nam jedynie modlić się o dobrą pogodę – apeluje Czajkowski.

/a> fot.Ewa Malcher


Ostatnie przygotowania czyni również Komitet Wyboru Królowej Parady, na którego czele stoi Andrzej Brach. Kandydatki odbyły już wiele spotkań w Szkole Tańca ABC, które ostatecznie pozwolą wyłonić królową, która w majowych uroczystościach będzie symbolem naszej polskości.

− W tym roku wybory cieszą się bardzo dużym powodzeniem. Zgłosiły się 22 kandydatki. Na dzień dzisiejszy zostało 13 z nich. Inne zrezygnowały z różnych powodów. 5 kwietnia poznamy królową i dwie wicemiss – mówi Andrzej Brach.

Organizator ocenia, że lepiej niż w przeszłości przebiega poszukiwanie sponsorów. Już wiadomo, że królowa otrzyma stypendium na 2 tys. dolarów ufundowane przez właścicieli marketu Montrose Deli. Nagrody przypadną również w udziale pierwszej i drugiej wicemiss.

− Otrzymaliśmy zgłoszenia na 300 biletów dla widzów chętnych obejrzenia ceremonii  wyboru królowej parady. Takiego zainteresowania nie było od dawna. Wygląda na to, że sala nie pomieści wszystkich. Cieszymy się, że nasza królowa będzie się cieszyć popularnością, a być może także parada, na której czele stanie w maju – dodaje Brach.

Chciałoby się, by do parku Granta ściągnęły w tym roku tłumy widzów, tak by udziałem w paradzie zaznaczyć wyraziście, że polskość to człowiek, jego charakter, wiara, tradycja i sposób bycia i że jest to nasza marka, z której możemy być naprawdę dumni.

Dodatkowe informacje na temat chicagowskiej parady i wyborów królowej można znaleźć na portalu www.may3parade.org

Andrzej Kazimierczak

[email protected]
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama