Topienie marzanny to stary polski zwyczaj, który przetrwał do naszych czasów, symbolizując powitanie wiosny, za którą wszyscy się już chyba stęskniliśmy. Tegoroczna marzanna była więc pozbawiana życia z niezwykłą determinacją.
Członkowie klubu motocyklowego Sokół Riders wpisali się znakomicie w tradycję, a organizatorzy zadbali o oprawę muzyczną i jak zawsze świetną atmosferę. Tym razem bawił gości jeden z najlepszych polonijnych zespołów rockowych - Eon Arc wraz z gościem specjalnym, wokalistą Damianem Gałkiem.
Przy aprobacie uczestników, marzanna nie została utopiona, lecz spalona. Wszyscy mieli nadzieję, że skuteczność ceremonii spowoduje, że wiosna nieodwracalnie przybędzie do miasta. Tymczasem okazuje się, że należy przestrzegać prawideł tradycji – topienie, to nie palenie...Śnieg, który ponownie spadł we wtorek dowodzi tego, że marzannie ogień nie groźny...
Tekst i zdjęcia Artur Partyka