Burmistrzowie czterech największych amerykańskich miast omawiali problemy, przed którymi stoją metropolie. Konferencja odbyła się na kampusie University of Chicago.
W dyskusji wziął udział Bill de Blasio z Nowego Jorku, Eric Garcetti z Los Angeles, Kasim Reed z Atlanty i burmistrz Chicago, Rahm Emanuel. Roli moderatora podjął się były doradca polityczny Białego Domu, David Axelrod.
Każdy z burmistrzów przyznał, że metropolie, w których mieszka 20 proc. obywateli Stanów Zjednoczonych stoją przed kryzysem zarządzania. Zgodzili się, że najpoważniejszy problem jest poziom szkolnictwa publicznego i sposoby jego finansowania.
Burmistrz Emanuel pozwolił sobie na stwierdzenie, iż w Chicago debata o szkolnictwie najczęściej dotyczy spraw drugorzędnych; najmniej czasu poświęca się dzieciom i poziomowi placówek edukacyjnych.
Wszyscy czterej burmistrzowie to demokraci. (ak)
Reklama