Któż nie słyszał o charytatywnej pracy Legionistek – pomocy Polsce, rozpoczętej – szczerze, z wielkim entuzjazmem i zrozumieniem – 1 września 1939 r., w dniu zdradzieckiego napadu przez wiecznego niemieckiego wroga i wkrótce potem wkroczenia ze wschodu bolszewików, naszych "wyzwolicieli", jak siebie nazywali.
Na samą wieść o zrywie pięciu panienek polskiego pochodzenia tu, w Chicago, do pomocy swojej Ojczyźnie, społeczeństwo polskie z miejsca poparło ich zapał, troskę i starania. Nazwa organizacji – Legion Młodych Polek – do dziś jest symbolem zjednoczonej siły.
Pierwszy bal, 75 lat temu, przeszedł wszelkie oczekiwania, stał się manifestacją i był to bal nad bale, który osiągnął wielkie finansowe wsparcie. A więc niech ten 75. Bal również zostanie poparty i niech przyniesie pomoc w wielu sprawach, które Legion rokrocznie wykazuje w pamiątkowej książce balu.
Spotkamy się na tradycyjnym Balu Debiutantek, które przywitają gości uśmiechem i szczerym słowem: dziękujemy za poparcie.
Oto tegoroczne debiutantki:
Emilia A. Rafalik
Pełna życia Emilka samorzutnie wzięła na siebie obowiązek zebrania dużych funduszy, by wesprzeć charatatywną pracę Legionu, której również dokonała jako debiutantka jej siostra Natalia, druga dama dworu w roku 2009.
Urodzona w Stanach Zjednoczonych, od najmłodszych lat poznawała kraj pochodzenia swojej babci Kazimiery, przedwojenej harcerki, cenionej na emigracji harcmitrzyni. Jej ojciec Stanisław, harcmistrz polskiego harcerstwa urodzony w Argentynie, zaszczepił w córkach umiłowanie polskości i wartości rodzinnych. Swojej mamie Marii, która pochodzi z Argentyny, Emilka jest wdzięczna za zrozumienie i wsparcie jej wielu działań charatatywnych.
Jest dumna z uzyskania dyplomu maturalnego w polskiej szkole sobotniej im. Mikołaja Kopernika, jak też i z ogłoszonej przez Radę Edukatorów Polonijnych pracy pisemnej, za którą otrzymała pierwszą nagrodę z rąk konsula w Chicago. Praca ta została opublikowana w Dzienniku Związkowym.
Uczennica czwartej klasy gimnazjalnej Maine East High School lubi sport, gra na skrzypcach w szkolnej orkiestrze, została przyjęta do National Honor Society i jest naczelną redaktorką gazetki szkolniej. Brała udział w krajowej konferencji N.Y.L.C w Waszyngtonie. Zna dobrze język angielski, hiszpański i polski. Pilnie uczy się języka francuskiego, zamierza ukończyć studia i zostać dziennikarką.
Od 3. roku życia, od zuchów do dziś, jest aktywną harcerką, drużynową 25 harcerek, z pasją tańczy i śpiewa w zespole harcerskim ,,Lechici” i ,,Wichry”. Uwielbia obozy, biwaki, złazy wędrowne w skalistych górach i spływy na rzekach, jak też rodzinne wycieczki krajoznawcze. Wrażliwa na niedolę ludzi, zawsze poświęci swój czas w ich obronie i pomocy.
Katarzyna Hipner
W domu urodzonej w Chicago Katarzyny Hipner mówi się po polsku i kultywuje polskie tradycje, które zachęciły ją do poznawania ojczyzny rodziców. Przez 12 lat uczęszcza do Szkolnego Punktu Konsultacyjnego im. 7 Eskadry Kościuszkowej przy Konsulacie Generalnym RP w Chicago. W tym roku zrobi maturę w Prospect High School, gdzie kieruje klubem hiszpańskim i śpiewa w chórze szkolnym. Została przyjęta na Loyola University i rozpocznie studia medyczne. Od paru lat działa w Związku Harcerstwa Polskiego, jest przyboczną drużynowej, pracuje nad zdobyciem stopnia samarytanki, chce też zostać instruktorką ZHP, aby dalej pracować z dziećmi i polską młodzieżą. Kocha śpiew i taniec, należała do zespołów ,,Wici” i ,,Lajkonik’’, a od kilku lat występuje w harcerskim zespole ,,Lechici” i ostatnio – w ,,Wichrach”. Te zajęcia, działalność i kształcące rozrywki sprawiły, że ukochała polski naród z jego bogatą kulturą, historią i tradycją, które nigdy nie mogą zaginąć. Swój nadchodzący debiut na Balu Amarantowym zawdzięcza byłym debiutantkom harcerkom. Wierzy w ofiarność społeczności polskiej i prosi o osobiste pokazanie się na eleganckim 75. Balu Amarantowym, na którym złoży swoj ukłon Polonii, podkreślając tym samym dumę ze swego polskiego pochodzenia
Alexandra Kate Zajkowski
Alexandra Kate Zajkowski, zachęcona do debiutu przez byłe debiutantki Kasię i Darlenę Wójcik, ku radości swych rodziców, Jolanty i Marka Zajkowskich, ćwiczy co tydzień prezentację i walca w cherografii Ryszarda Owsianego. Studentka na Loyola University w Chicago, jest aktywną członkinią Polskiego Klubu. Jest korepetytorem i tłumaczem w klinikach medycznych. Od dziecka chodziła do sobotniej polskiej szkoły i wstąpiła do zespołu tańca ludowego, dzięki czemu poznała serdeczne koleżanki i poznała pracę organizacji polonijnych, którym pomaga im w ich działalności. Należy do PAL-PAC i IEA oraz NEA jako wolontariuszka. Chce uczyć języka angielskiego i uzyskać dyplom nauczyciela dwujęzycznego, aby pomagać Polakom w Ameryce w przełamywaniu bariery językowej. Jej zamiłowanie to taniec, który bawi, przenika piękną melodią i zaskakuje radością nieograniczonych figur tanecznych.
Zaprasza polonijnych miłośników muzyki i tańca na bal niezapomnianych wrażeń.
Julia Siemaszko Casiano
Od najmłodszych lat Julia Siemaszko Casiano czekała, aby wreszcie zostać debiutantką i przeżyć atmosferę tego wydarzenia, które na pewno pozostaje w pamięci na całe życie. W czasie spotkań rodzinnych ciocia Nina i mama Olga, byłe debiutantki, wraz ze stryjkami z dobrze znanej rodziny Siemaszków, podkreślali, jak ważna jest działalność charatatywna, co dla Julii, wychowanej w dwóch kulturach – polskiej i hiszpańskiej – jest potrzebą pomocy innym.
Swoim rodzicom – Aleksandrze Siemaszko Casiano i Danielowi Casiano – zawdzięcza poszanowanie narodów i dumę ze swoich korzeni. Tak jak jej mama, uwielbia grę w siatkówkę i ,,ultimate frisbee” w drużynach szkoły Ridgewood High School. W szkole pełni funkcję class council; często pomaga starszym, chorym, samotnym osobom i z radością opiekuje się dziećmi w czasie nieobecności ich rodziców.
Jej zamiłowania to muzyka nowoczesna, taniec i pieczenie ciast. Zamierza studiować, zostać nauczycielką matematyki i zdobyć biegłość w projektach komputerowych. Twierdzi, że nauki ścisłe to głębia logicznego myślenia, co też ułatwia życie każdego dnia. Po uzyskaniu dyplomu z pewnością zwiedzi Anglię – kraj swojej babci Collette – i ukochany kraj dziadka, Konstantego Siemaszko – Polskę, dla której walczył, będąc komandorem w polskiej marynarce wojennej. Złoży ukłon przed Polonią na Balu Amarantowym, będąc myślą ze ś.p. dziadkiem, byłym długoletnim chereografem prezentacji debiutantek, poloneza i mazura, oraz oraz ze ś.p. babcią Collette, która tańczyła poloneza jako członkini zarządu. Będzie to najdroższa chwila jej debiutu.
Magda Szała
Zainteresowanie Balem Amarantowym i osiągnięciami Legionu Młodych Polek, wzbudziły w niej przedstawione w polskiej telewizji debiutantki i ich udział w Paradzie 3-majowej. Uczennica Maine East High School i sobotniej polskiej szkoły im. Sobieskiego, w których należy do polskiego i hiszpańskiego klubu, energicznie działa i przyjaźni się z polskimi koleżankami. Ma zamiar studiować medycynę. W ramach pracy społecznej w szpitalu Lutheran General pomaga przygotowywać narzędzia chirurgiczne do operacji. Podróżuje z rodzicami – Marzeną i Wojciechem – do Europy, czyta, jeździ na łyżwach i nartach oraz łowi ryby. Przekaże przyjaciółkom cudowne momenty balu i zachęci je do przyszłych debiutów.
Camilla Alani
Camillla Alani, córka Barbary i Saada Alani, uważa za honor być debiutantką i dołożyć cegiełkę na potrzeby polskiej społeczności, tym bardziej że jest w połowie Polką. Otrzymując dyplom maturalny polskiej szkoły sobotniej, ku radości rodziców postanowiła dalej tańczyć w zespole "Polonia Folk" i nie zatracić nic z nabytych polskich tradycji. Jej irackiego pochodzenia ojciec cieszy się z każdego jej sukcesu i stanowczości, wpojonej przez polską babcię oraz znajomości dwóch odrębnych kultur. Studiuje stomatologię na Uniwersytecie North Park. Wolne chwile poświęca pracy jako wolontariuszka w Publicznej Bibliotece Jefferson Park, w szpitalu Resurrection i w klinice dla porzuconych zwierząt. Jest dobrą pływaczką. Ma zamiar po Balu Amarantowym pozostać w szeregach Legionu.
Allison Tomal
Tryskająca życiem Allison Tomal po prezentacji swoich sióstr, Elizabeth i Melanie, na balu Legionu, zaczęła składać pieniądze na zakup białej sukni balowej, by przeżyć szczęśliwe chwile debiutu. Jej rodzice, Gail i Gary z całą rodziną, zachowują polskie tradycje i dumę ze swoich korzeni.
Allison jest w Fremd High School na liście ,,National Honors Student”, reprezentuje swoją szkołę, należy do klubu hiszpańskiego i do ,,Foreign Language Club”, gdzie udziela korepetycji. Jest bardzo czynna w kościele Świętej Rodziny w Ivernes, zwłaszcza w organizowaniu pomocy ubogim rodzicom i chorym seniorom. Chce zostać nauczycielką. Dumę z polskiego pochodzenia zaszczepił w niej dziadek Roman Tomal, który zabierał ją na polskie imprezy, opowiadał o zmaganiach i czynach polskiego narodu. Mowił do niej po polsku, czego czasem nie rozumiała, ale cieszyła się razem z nim jego miłością i przywiązaniem – jak mówił – ,,starej Ojczyzny”. Swój pełen miłości ukłon złoży dziadkowi i całej swojej rodzinie oraz Polonii.
Mistrz ceremonii:
Barbara Kasprzycki Chałko
Mistrzem ceremonii na tegorocznym balu będzie zasłużona w służbie harcerskiej harcmistrzyni i przewodnicząca Obwodu Związku Harcerstwa Polskiego w stanie Illinois, Barbara Kasprzycki Chałko. Urodzona w Szkocji, wychowana w Chicago w szkołach parafialnych. Uzyskała dyplom na Uniwersytecie Illinois, polską maturę otrzymała w sobotniej szkole im. Generała Kazimierza Pułaskiego. Cotygodniowe zbiórki harcerskie zakorzeniły w niej umiłowanie kraju urodzenia rodziców i osobiste zaangażowanie się w pracy w środowisku polskim. Niezapomniane i zawsze jej drogie zjazdy, obozy, kursy, zloty harcerskie i praca z młodzieżą cieszą ją tym, że młodzież już tu urodzona zna swoje obowiązki wobec kraju pochodzenia. Hm. Basia Chałko wychowana w żołniersko-harcerskim rodzinnym ognisku, nie zawiodła ojca, dzielnego oficera walczącego w Normandii, ani matki sybiraczki, żołnierza armii generała Andersa i wielkiej harcerki. Jako członkini i była debiutantka, zachęcona do debiutu przez przyszłą teściową, Władę Chałko, byłą prezeskę Legionu, której 90. urodziny Legion uczcił na pokazie mody w 2013 roku, pani Basia przeżyła najpiękniejszy moment balu, to jest uroczysty walc z ukochanym ojcem. Jak mówi, uczuciowo przeżywa koncerty, opery, sztuki teatralne. Była entuzjastką nowoczesnych przebojów, wykonywanych przez grupę ,,The Beatles”. Największym jej szczęściem są wnuczęta, chłopczyk i dziewczynka, dzieci córki Ani, które od urodzenia, słyszą polskie piosenki i bajeczki, śpiewane przez babcię Basię.
Zna kilkadziesiąt polskich piosenek i śpiewa je przy różnych okazjach z córkami Kasią i Anią. Uważa za duży zaszczyt przedstawienie debiutantek i podkreślenie twórczej pracy Legionu na Balu Amarantowym, który promuje klasyczne utwory polskich kompozytorów oraz zachwyca staropolską tradycją i elegancją.
Przewodnicząca balu:
Bożenna Marquart-Haszlakiewicz
Od pierwszego dnia po przybyciu z Belgii z rodzicami Jadwigą i Zbigniewem, żołnierzami AK, tegoroczna przewodnicząca Balu Amarantowego pokochała Chicago, może dlatego, że zamieszkali w centrum środowiska, na słynnym ,,Trójkącie Polonijnym”. Tam uczyła się w parafialnej szkole na Trójcowie i tam ukończyła polską szkołę sobotnią. Należała do polskiego harcerstwa. Gawędy harcmistrza J. Bazylewskiego pomogły jej odnaleźć swoje miejsce w życiu. Jako wolontariuszka w środowisku polskim i amerykańskim zyskała uznanie za pełną poświęcenia pracę. Po zdobyciu dyplomu w dzedzinie zarządzania biznesem pracowała jako menedżer w klinikach medycznych, co skłoniło ją do zdobycia dyplomu menedżera medycznego.
Od dzieciństwa podziwiała społeczną pracę rodziców, którę razem z siostrą Basią postanowiły kontynuować. Pomaga jej w tym mąż, Andrzej Haszlakiewicz. Mają trójkę dorosłych dzieci i doczekali się wnuków Allisona i Roberta, którym szczęśliwa babcia opowiada polskie bajki.
Przewodnicząc Balowi Biało-Czerwonych Debiutantek, zapewnia, że każdy uczestnik będzie zadowolony ze swego wkładu dla Legionu, a niezawodne w zdobywaniu funduszy debiutantki będą promieniować radością, składając ukłon Polonii.
Prezeska Legionu Młodych Polek:
Mary Sendra Anselmo
Obecna prezeska Legionu to godna podziwu wolontariuszka, związana z różnymi organizacjami, szkołami, parafiami, w polityce i w pomocy chorym. Dzięki pozytywnemu podejściu do życia i determinacji, a także pogłębianiu wiedzy o chorobach reumatycznych młodzieży, pomaga finansowo Fundacji Zdrowotnej, a emocjonalnie – chorym, w tym swoim bliźniakom, Henry'emu II i Christopherowi, zmagającym się z chorobą. Ukończyła biologię w Mundelein College i zdobyła wiedzę o podstawach prawnych Ameryki i Europy wschodniej. Pracowała w zarządzie miasta Chicago, a od wielu lat pełni funkcję Chief Deputy Clerk of Training & Development. Czuwa nad problemami osób upośledzionych, walczy o ich prawa i opieke, zyskując duże uznanie za swoją pracę.
Legion Młodych Polek to jej drugi dom od czasu, kiedy debiutowała jako królowa balu. Była przez trzy kadencje prezeską Kongresu Polonii Amerykańskiej w Chicago, czynnie działa w Muzeum Polskim, jest mocno związana ze środowiskiem polonijnym. Jej mąż Henry jest pełen podziwu dla jej zapału i osiągnięć; mówi: piękno żony to otwarte gorące serce, pasja i troska o tych, którym los nie szczędzi chorób, nieszczęśc i bólu.
Z przewodniczącą balu Bożenną Haszlakiewicz i całym komitetem opracowała każdy szczegół balu w ekskluzywnych salach Hotelu Hilton & Towers. Bal rozpocznie się polonezem, prezentacją debiutantek i porwistym mazurem, tańczonym przez byłe debiutantki i ich partnerów.
Wszelkie informacje są dostępne u Kathy Lesny, tel. (224) 595-1566 i u Bożenny Haszlakiewicz, tel. (847) 902-0406.
Opracowała Barbara Poniatowska-Ciepiela,
Komitet Prasy Polskiej
Reklama