Kibic mieszka w każdym z nas. Ksiądz z San Francisco tak się spieszył na mecz ligi futbolu amerykańskiego, że... skrócił mszę. Wcześniej wyjaśnił wiernym, o co chodzi i pokazał założoną koszulkę ulubionego klubu.
53-letni Tim Christensen jest wielkim fanem drużyny San Francisco 49ers. Jego zespół rywalizował z Carolina Panthers w ćwierćfinale rozgrywek, których stawką jest Super Bowl - najcenniejsze trofeum w futbolu amerykańskim.
Aby zdążyć na transmisję ze spotkania między tymi klubami, duchowny, który urodził się i wychował w San Francisco, postanowił skrócić mszę świętą. "Oto jest chleb i wino, które wam zostawiam, drodzy parafianie" - oświadczył Christensen, który wyjaśnił, że spieszy się na mecz. Zgromadzonym wiernym "zaprezentował" koszulkę ukochanej drużyny, którą założył na siebie.
Futboliści 49ers wygrali z ekipą Panthers 23:10, a w półfinale zmierzą się z Seattle Seahawks. Wielki finał 2 lutego.
Jedynym Polakiem w lidze NFL jest kicker (kopacz) Sebastian Janikowski. Od wielu sezonów występuje w barwach Oakland Raiders, ale tylo raz, ponad dziesięć lat temu, awansował z tym klubem do finału rozgrywek; trofeum jednak nie zdobył.
http://youtu.be/EbqVPt8zzWQ
(PAP Life)
Reklama