Przedstawiciele lokalnej służby zdrowia ostzregają, że powróciła moda na narkotyzowanie się syropem od kaszlu.
Na pogotowie w szpitalach w rejonie Chicago coraz częściej trafia młodzież z niebezpiecznymi objawami przedawkowania preparatu na kaszel, który jest ogólnie dostępny w sprzedaży bez recepty.
Syropy takie jak Robitussin, czy kapsułki Coricidin, zawierające dextromethorphan (DXM) nie mają właściwości psychoaktywnych, gdy zażywane są w rekomendowanych dawkach. Natomiast przy dużych dozach mogą powodować halucynacje i euforię.
Preparaty na kaszel zawierają też zwykle środek przecibólowy i przeciwgorączkowy (acetaminophen), który przyjmowany w dużych dawkach może uszkodzić wątrobę, a nawet spowodować śmierć.
(ao)
Reklama