Radny Ray Suarez, przewodniczący miejskiego komitetu do spraw mieszkaniowych, powiedział, że w przypadku egzekucji z nieruchomości bank musi pozwolić lokatorom pozostać w wynajmowanym budynku do czasu wygaśnięcia umowy albo wypłacić każdej rodzinie 10 600 dol. z tytułu kosztów przeprowadzki.
Suarez twierdzi, że zamieszkany budynek to bezpieczniejszy budynek, a przy okazji sprzyja stabilizacji życia lokalnej społeczności.
– Opuszczone budynki – mówi polityk – to katastrofa.
Nowe zarządzenie, nazwane potocznie „Keep Chicago Renting Ordinance’’, zostało przyjęte 45 głosami przeciwko pięciu.
Burmistrz Rahm Emanuel podkreślił, że nowy przepis będzie przeciwdziałać przestępczości i dezorganizacji dzielnic, w których banki przejmują wiele domów.
W świetle prawa nowy właściciel budynku ma 21 dni na zawiadomienie lokatorów o ich uprawnieniach. Może przedłużyć lub odnowić umowę, a czynsz nie może przekroczyć 102 proc. obecnego. Jeśli umowy nie przedłuży, będzie musiał wypłacić lokatorom kwotę 10 600 dolarów.
(kc)