Rozdział 7. Karty NZ dopuszcza wywarcie presji na państwo łamiące prawo międzynarodowe, w tym przez wprowadzenie sankcji lub nawet użycie siły zbrojnej.
“Amerykańscy partnerzy zaczynają nas szantażować: jeśli Rosja w Radzie Bezpieczeństwa ONZ nie poprze rezolucji opartej na Rozdziale 7., to USA wycofają się z prac w ramach Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) w Hadze” - oświadczył Ławrow w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji państwowej Kanał 1. Ławrow oznajmił również, że Rosja nie jest gwarantem chemicznego rozbrojenia Syrii. “My doprowadziliśmy do przyłączenia się Syrii do Konwencji o zakazie broni chemicznej bez żadnych warunków. Teraz Syria jest stroną prawnie wiążącego dokumentu. Dlatego gwarantem wywiązania się przez Syrię z zobowiązań wynikających z Konwencji jest cała społeczność międzynarodowa. W danym wypadku - OPCW” - powiedział.
Szef MSZ Rosji zadeklarował, że jego kraj gotowy jest skierować do Syrii swoich żołnierzy i wojskowych policjantów dla zapewnienia bezpieczeństwa ekspertów ONZ, którzy będą zajmować się utylizacją syryjskiej broni chemicznej. “Nie sądzę, by była potrzeba wprowadzania dużych kontyngentów. Myślę, że wystarczą obserwatorzy wojskowi” - wskazał.
Ławrow przypomniał, że zgodnie z porozumieniem, które wynegocjował z Kerrym, główną odpowiedzialność za bezpieczeństwo inspektorów ONZ ponosi Syria. Rosyjski minister zwrócił przy tym uwagę, że Konwencja o zakazie broni chemicznej nie przewiduje wywiezienia środków trujących poza granice Syrii. Konwencja - zaznaczył - zakłada utylizację na terytorium kraju, który posiada broń chemiczną; do wywiezienia takiej broni z Syrii potrzebna będzie specjalna decyzja.
Siergiej Ławrow ocenił także, że jedyną możliwą podstawą uregulowania sytuacji w Syrii jest Komunikat Genewski z 30 czerwca 2012 r. “Komunikat zawiera apel do rządu i opozycji o uzgodnienie składu przejściowego organu rządzącego, który przejmie pełnię władzy wykonawczej na czas przygotowania nowej konstytucji i wyborów” - przypomniał.
Przypuszcza się, że Syria posiada ok. 1000 ton toksyn chemicznych, m.in. sarinu i gazu musztardowego oraz drażniącego układ krwionośny i nerwowy gazu bojowego VX. Damaszek zgodził się zniszczyć je w ramach rosyjsko-amerykańskiego porozumienia, mającego zapobiec uderzeniu militarnemu USA na cele reżimu syryjskiego.
Stany Zjednoczone zagroziły takim uderzeniem w reakcji na użycie broni chemicznej na jednym z przedmieść syryjskiej stolicy 21 sierpnia. Waszyngton oskarżył reżim syryjski o ten atak. Damaszek zaprzecza i twierdzi, że była to prowokacja opozycji syryjskiej. Także Moskwa mówi o prowokacji.
Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu państwa członkowskie OPCW będą głosować nad planem zniszczenia syryjskich zasobów broni chemicznej do połowy 2014 r. Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej z siedzibą w Hadze jest organem wykonawczym obowiązującej od 1997 r. Konwencji o zakazie broni chemicznej. Syria była jednym z niewielu krajów, które wcześniej nie przystąpiły do tej konwencji.
Z Moskwy Jerzy Malczyk
(PAP)