Stanowy Sąd Najwyższy zdelegalizował w ubiegłym tygodniu prawo zabraniające noszenia ukrytej broni palnej, a w tym tygodniu prokuratura wycofała oficjalne zarzuty, co jest równoznaczne z umorzeniem spraw sądowych, na które czekali oskarżeni.
Wśród osób, które odzyskają wolność, jest m.in. programista komputerowy z Dakoty Południowej. Mężczyzna, urodzony w chicagowskim Englewood, spędził w powiatowym zakładzie karnym rok i dwa miesiące – więcej niż oskarżeni za przestępstwa z użyciem broni. Aresztowany został podczas wizyty w Chicago, gdy policja znalazła przy nim naładowaną broń. Władze nie uznały za okoliczności łagodzące posiadania przez mężczyznę ani federalnego zezwolenia na broń (FOID), ani zezwolenia na broń z Dakoty Południowej.
Pomimo nacisków adwokatów i oskarżycieli, mężczyzna nie chciał przyznać się do winy, ponieważ wyrok zamknąłby mu drogę do kariery zawodowej.
Przypomnijmy, że Illinois jako ostatni stan w kraju zalegalizował niedawno noszenie przy sobie ukrytej broni palnej, a władze Chicago znowelizowało swoje przepisy dotyczące broni, aby były zgodne z prawem stanowym i federalnym.
(ao)