Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 28 listopada 2024 11:43
Reklama KD Market

Ron Paul: 9/11 to odwet za zbrojne interwencje na Bliskim Wschodzie

Były kongresman z Teksasu, a zarazem kandydat na prezydenta USA w wyborach w 2011 roku, Ron Paul, powiedział dokładnie to, co czuje wielu Amerykanów, a czego głośno żaden inny polityk nigdy nie wyraził.



W rocznicę tragedii z 11 września 2001 roku, wobec nowego zagrożenia militarnej interwencji USA w Syrii, Paul ostrzegł: “Karzą nam wierzyć, że sprawcy terrorystycznego ataku porwali się na ten czyn, ponieważ nienawidzili nas za wolność i dobrobyt. W rzeczywistości ta zbrodnia była odpowiedzią na nasze wtrącanie się w sprawy państw Bliskiego Wschodu. Najgorszą rzeczą, jaką mogliśmy zrobić była odpowiedź naszego rządu − więcej wojen, dodatkowe uprawnienia dla policji, podsłuchiwanie rozmów i czytanie poczty obywateli oraz ataki bezzałogowych samolotów. Sami sprowadzamy na siebie nieszczęścia”.

Ron Paul zawsze sprzeciwiał się interwencjom USA za granicą. Nawet w czasie kampanii prezydenckiej nie zawahał się przed wyrażeniem głębokiego przekonania, że zaangażowanie USA w sprawy tego regionu dały początek terroryzmowi.

W programie CBS “Face the Nation” Paul utrzymywał, że podobną opinię wyraziła Komisja 9/11, Departament Obrony i CIA oraz większość znawców przedmiotu. “Zaprzeczanie temu jest niebezpieczne, jeszcze bardziej niebezpieczny jest argument, że napadnięto nas z zazdrości, ponieważ jest to zwykłe kłamstwo”. Opinie byłego kongresmana podziela wielu Amerykanów, łącznie z członkami sił zbrojnych USA.

(eg)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaWaldemar Komendzinski
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama