Obraz Dzieci Wrześni w kolekcji Muzeum Polskiego w Ameryce uczy patriotyzmu
Obraz Dzieci Wrześni w kolekcji Muzeum Polskiego w Ameryce (MPA), wzbudza emocje i zdobywa coraz większe grono admiratorów. 12 sierpnia br. dołączył do tego grona burmistrz miasta Bochni, Stefan Kolawiński. Z zainteresowaniem obejrzał obraz Ludwika Stasiaka, artysty, który urodził się, tworzył i dokonał żywota właśnie w Bochni.
Obrazy Stasiaka można obejrzeć m.in. w Muzeum Narodowym w Krakowie, Muzeum Śląskim w Katowicach, w Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni, a jeden z nich, dar ks. K. Gronkowskiego z 1940 roku „Dzieci Wrześni”, zdobi galerię Muzeum Polskiego w Ameryce.
Ludwik Stasiak (1858-1924) studiował malarstwo między innymi w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych. Jego nauczycielem kompozycji był Jan Matejko. Stasiak był jednym z gości weselnych na pierwszym młodopolskim ślubie Włodzimierza Tetmajera z Anną Mikołajczykówną w Bronowicach. Ślub ten nie pozostał bez wpływu na twórczość wielu artystów.
To właśnie w domu nowożeńców rozgrywa się akcja "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego, a inspiracją Stasiaka, zaliczanego do nurtu chłopomanii, było zawsze piękno wiejskiego krajobrazu, życie codzienne wsi i obrzędy ludowe.
Obraz Dzieci Wrześni w kolekcji MPA „odkryła” niejako na nowo, mieszkająca w Polsce wnuczka Stasiaka, Olga Chyl, która wraz z synem Ludwikiem, prawnukiem artysty, zamieszkałym w Roselle k. Chicago zwiedziła muzeum w 2004 r. Z zaskoczeniem i ogromnym wzruszeniem zareagowała na obecność obrazu dziadka w dalekim chicagowskim muzeum. W 2008 roku, kiedy przypadła 150. rocznica urodzin malarza, w Bochni świętowano Rok Ludwika Stasiaka.
Zbieg okoliczności sprawił, że w roku jubileuszowym, obraz Dzieci Wrześni, dzięki darowi The Polish American Engineers Ladies Auxiliary, w wysokości 2 500 dol., poddany został konserwacji, a po otwarciu nowej galerii, prezentuje się wspaniale, ciesząc oczy odwiedzających muzeum.
Płótno i jego tematyka służy nam, oprowadzającym wycieczki, jako przykład patriotyzmu i miłości do języka polskiego, szczególnie cenny dla uczniów polskich szkół sobotnich. Obraz Dzieci Wrześni nawiązuje do strajku uczniów we Wrześni w latach 1901–1902, skierowanym nie tylko przeciw germanizacji szkół w zaborze pruskim, ale obejmującym też protest rodziców przeciw biciu dzieci, na które zezwalały władze szkolne. W fazie największego nasilenia, we wszystki zaborach strajkowało ok. 75 tys. dzieci w około 800 szkołach.
W sprawie dzieci polskich protestowała Maria Konopnicka pisząc wiersz O Wrześni. Do protestu włączył się też noblista, Henryk Sienkiewicz, który w liście otwartym do Wilhelma II, króla pruskiego, z 16 listopada 1906 roku apeluje: „Szkoła, a w niej nauczyciel, w Królestwie Pruskim nie jest przewodnikiem, który dziecko polskie oświeca i prowadzi do Boga, ale jakimś bezlitosnym ogrodnikiem, którego urzędowym obowiązkiem jest zdrową polską latorośl przemocą przerobić, choćby na krzywą i skarlałą płonkę niemiecką”. Za dziećmi ujął się i swym zwyczajem przeznaczył fundusze dla nich i ich prześladowanych rodzin mistrz I. J. Paderewski. Free Poland, ze stycznia 1919 roku zamieszcza relacje z Poznania, gdzie 26 grudnia 1918 roku, w samo południe, w wielkiej paradzie na powitanie I. J. Paderewskiego uczestniczyło 23 tysiące dzieci z zaboru pruskiego.
Wraz z nieustającym zaproszeniem do odwiedzenia Muzeum Polskiego w Ameryce, składamy najserdeczniejsze życzenia uczniom i ich nuczycielom - owocnego nowego roku szkolnego.
Równocześnie przypominamy, że 7 czerwca 2013, podczas Balu Letniego MPA, Zrzeszenie Nauczycieli Polskich w Ameryce otrzymało Nagrodę Ducha Polskości przyznawaną przez MPA od 1987 roku. Gratulujemy raz jeszcze.
Statystyki zamieszczone w kwartalniku Głos Nauczyciela z 2007 r. informują, że na przestrzeni lat, na terenie metropolii chicagowskiej istniało 59 polskich szkół sobotnich. Najnowsze badania przeprowadzone w 2013 roku przez Zrzeszenie Nauczycieli Polskich, jak zapewnia prezeska Ewa Koch, potwierdzają, że liczba uczniów uczęszczających do 40 szkół, utrzymuje się w granicach ok. 16,5 tysiąca. Pracuje z nimi 800 nauczycieli i 200 katechetów.
Halina Misterka
archiwistka MPA